Unijne kary dla Polski. TK Przyłębskiej ogłosił decyzję
Przepisy unijne, na podstawie których Trybunał Sprawiedliwości UE nałożył na Polskę kary, są niekonstytucyjne - stwierdził Trybunał Konstytucyjny.
11.12.2023 | aktual.: 11.12.2023 13:51
Rozpatrywanie sprawy Trybunał w pełnym składzie rozpoczął 19 października 2022 roku. Terminy rozpraw były następnie wielokrotnie przekładane.
Warto wspomnieć, że Trybunał Konstytucyjny zdecydował się wydać wyrok w poniedziałek, podczas historycznych obrad Sejmu. Przed parlamentem wystąpił z exposé Mateusz Morawiecki i posłowie zagłosują nad wotum zaufania dla jego rządu.
TK ogłosił poniedziałkowy wyrok w pełnym składzie, zdanie odrębne do orzeczenia zgłosiło czterech sędziów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kary dla Polski z Turów
Wniosek do TK w sprawie nałożonych na Polskę kar - jeszcze w listopadzie 2021 r. - złożył prokurator generalny Zbigniew Ziobro, który domagał się stwierdzenia niekonstytucyjności regulacji prawa unijnego odnoszących się do tych kwestii. Złożenie wniosku nastąpiło po nałożeniu przez TSUE na Polskę dwóch kar finansowych - ws. kopalni Turów i ówczesnej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
We wniosku do TK Ziobro zwrócił się o zbadanie zgodności z konstytucją art. 279 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej w zakresie, w jakim "TSUE przyjmuje, że przepis ten umożliwia nakładanie kar pieniężnych za niezastosowanie się do orzeczonego środka tymczasowego". Zaskarżył także art. 39 Statutu TSUE, który upoważnia Prezesa TSUE lub sędziego tego trybunału do nałożenia na kraj członkowski środków tymczasowych odnoszących się do kształtu ustroju i funkcjonowania konstytucyjnych organów RP.
Trybunał Konstytucyjny nie mógł się zebrać
Rozpatrywanie sprawy kar nałożonych przez TSUE Trybunał rozpoczął jeszcze 19 października ub.r. Pełnemu składowi TK w tej sprawie przewodniczy prezes Trybunału Julia Przyłębska, zaś sprawozdawcą jest sędzia Zbigniew Jędrzejewski. Terminy rozpraw były następnie wielokrotnie przekładane.
W TK od wielu miesięcy trwa spór o kadencję Julii Przyłębskiej jako prezesa Trybunału, który utrudnia zebranie się Trybunału w pełnym składzie co najmniej 11 sędziów. 21 listopada br. na salę TK wyszło jednak 11 z 15 sędziów Trybunału, czyli liczba wymagana do odbycia posiedzenia pełnego składu.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Niezręcznie w Sejmie. Prezydent nie poczekał na Kaczyńskiego