Unijna księgowa nam nie popuści
Michaele Schreyer (AFP)
Kraje kandydujące do Unii Europejskiej powinny od pierwszego roku po akcesji wpłacać pełną składkę do unijnego budżetu. Takie jest stanowisko Komisji Europejskiej. Przedstawiła je w piątek w Warszawie komisarz do spraw budżetu Komisji Europejskiej Michaele Schreyer.
Schreyer przyznała, że jeszcze tego samego dnia rano w Komisji Europejskiej trwała gorąca dyskusja na ten temat. Problem został też podniesiony podczas porannego spotkania z wicepremierem, ministrem finansów Markiem Belką. Chodzi o kwotę szacowaną na około 3 miliardy euro rocznie.
Polska chciałaby na początek wpłacać pewien procent składki. Potem kwota sukcesywnie by wzrastała.
Michaele Schreyer powiedziała , że Komisja Europejska nie chce takiego rozwiązania. Wskazała, że Polska będąc już w Unii zyska oprócz znaczących funduszy pomocowych także dodatkowe źródło dochodów. Nasza wschodnia granica stanie się zewnętrzną granicą Unii Europejskiej. Będziemy mogli zatrzymać 25% ceł pobieranych w imieniu Unii na tej granicy.
Pani Schreyer zapewniła, że kraje nowo przyjęte do Unii Europejskiej nie będą płatnikami netto, a więc nie będą wpłacać więcej do unijnego budżetu niż z niego otrzymają. Konkretne decyzje finansowe będą poprzedzone bardzo szczegółowymi wyliczeniami.
Podczas spotkania Michaele Schreyer z wicepremierem Markiem Belką postanowiono, że zajmą się tym eksperci obu stron. (mp)