PolskaUniewinnienia w sprawie wyrabiania smalcu z psów w Kłobucku

Uniewinnienia w sprawie wyrabiania smalcu z psów w Kłobucku

Częstochowski sąd rejonowy uniewinnił dwie właścicielki gospodarstwa z Kłobucka w woj. śląskim, którym prokuratura zarzuciła zabijanie psów i wyrabianie z nich smalcu. Wyrok jest nieprawomocny.

Uniewinnienia w sprawie wyrabiania smalcu z psów w Kłobucku
Źródło zdjęć: © WP.PL | Marcin Gadomski

27.05.2013 | aktual.: 27.05.2013 17:44

Prokuratura postawiła kobietom zarzuty z Ustawy o ochronie zwierząt, a także z Ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Rzecznik częstochowskich sądów Bogusław Zając poinformował, że przyczyną uniewinnienia oskarżonych od popełnienia pierwszego przestępstwa był brak dowodów, pozwalających na przypisanie kobietom sprawstwa.

- W przypadku zarzutu dotyczącego bezpieczeństwa żywności i żywienia, nie zostało spełnione jedno z najważniejszych znamion tego przestępstwa wskazanych przez ustawę, czyli wprowadzania do obrotu produktu powszechnie spożywanego. Trudno mówić o powszechności tego produktu - wyjaśnił sędzia.

Był to już drugi wyrok w tej sprawie, w poprzednim, z czerwca 2011 r., procesie kobiety także zostały uniewinnione. Tamto orzeczenie uchylił Sąd Okręgowy w Częstochowie. Uznał, że sąd I instancji nie wziął pod uwagę wszystkich okoliczności sprawy i nakazał powtórzenie procesu.

Same oskarżone od początku nie przyznawały się do winy. Wskazywały na trzecią osobę - swego nieżyjącego od kilku lat męża i ojca Józefa P. Według kobiet to on miał hodować psy dla celów rzeźnych, wytapiać z nich tłuszcz i sprzedawać go potem jako lekarstwo.

O sprawie zrobiło się głośno latem 2009 r. O tym, że coś podejrzanego dzieje się w jednym z kłobuckich gospodarstw, policjantów poinformowali przedstawiciele Fundacji Ochrony Praw Zwierząt "For animals", którzy kupili tam smalec i przekazali go do badań. Podczas przeszukania gospodarstwa funkcjonariusze znaleźli kilkanaście butelek z tłuszczem. Na posesji było też kilkadziesiąt psów różnych ras, które biegały wolno lub były zamknięte w boksach w zabudowaniach gospodarczych. Znaleziono też m.in. psie szczątki.

Prokuratura przedstawiła zarzuty właścicielce gospodarstwa Agacie G. i jej matce Alfredzie P. Kobiety zostały oskarżone, że zabiły nieustaloną liczbę psów, dusząc je sznurem i rażąc prądem elektrycznym. Obydwie zostały oskarżone także o to, że wprowadzały do obrotu tłuszcz zwierzęcy wyprodukowany bez zachowania warunków sanitarnych - sprowadzając w ten sposób zagrożenie dla zdrowia innych osób.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (256)