Unia rozmawia z USA na temat nowego porozumienia klimatycznego
Unijny komisarz do spraw środowiska Stavros Dimas udał się we wtorek
do Stanów Zjednoczonych, w celu odbycia kolejnego etapu rozmów na temat zawiązania nowego międzynarodowego porozumienia w sprawie emisji gazów cieplarnianych.
27.02.2008 15:51
Dzień wcześniej (25.02) w Paryżu odbyła się wizyta Daniela Price'a, doradcy prezydenta Georga W. Busha do spraw międzynarodowych stosunków gospodarczych. Według podsumowującego to spotkanie oświadczenia rzecznika Komisji Europejskiej "Waszyngton gotów jest współuczestniczyć w tworzeniu globalnego planu przeciwdziałania zmianom klimatycznym".
Podczas spotkania w Paryżu Daniel Price stwierdził natomiast, iż "Stany Zjednoczone są gotowe przystać na zawiązanie międzynarodowego porozumienia, zobowiązującego do redukcji gazów cieplarnianych. Stanie się to częścią planu, w którym uczestniczyć będą wszystkie najważniejsze gospodarki świata".
Celem trwających rozmów są negocjacje w sprawie zbliżającego się kwietniowego spotkania szefów grupy państw, mających największe znaczenie w światowej gospodarce: Chin, Indii, USA oraz krajów UE. Planowane jest wówczas podpisanie porozumienia redukującego 80 proc. światowej emisji gazów cieplarnianych. Poprzednie spotkania przedstawicieli tych krajów miały miejsce w październiku 2007 r. oraz w styczniu 2008 r. i odbyły się z inicjatywy prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Podpisanie tego porozumienia jest oceniane przez ekspertów jako szansa na znaczący krok naprzód w kwestii globalnego zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych do atmosfery. Jednym z głównych problemów z tym związanych jest fakt niepodpisania od 1997 r. przez Stany Zjednoczone protokołu z Kioto, najważniejszego międzynarodowego porozumienia dot. przeciwdziałaniu globalnemu ociepleniu. Pomimo iż strona amerykańska deklaruje silną wolę współpracy, gabinet George'a Busha wciąż nie określił o ile Stany Zjednoczone będą skłonne zredukować swoje emisje.
Maciej Sewerski
Na podstawie: europa.eu, euobserver.com, euractiv.com