Unia coraz bardziej z tyłu za USA
Unia Europejska pozostaje coraz bardziej z tyłu za Stanami Zjednoczonymi w rozwoju gospodarki i technologii - wynika z opublikowanego w czwartek w Brukseli raportu Komisji Europejskiej o konkurencyjności UE.
Dystans dzielący UE od USA pod względem wytwarzanego bogactwa w przeliczeniu na jednego mieszkańca (produktu krajowego brutto na głowę) zwiększył się w drugiej połowie lat 90. Komisja nie wspomina w raporcie o krajach kandydujących.
Szacuje ona, że średnia PKB na głowę w Unii sięgnie w tym roku 65% poziomu amerykańskiego, mimo że na początku lat 90. przewyższała 70%, a w połowie ostatniego dziesięciolecia wynosiła jeszcze 68%. Najbardziej pozostawały z tyłu Niemcy i Włochy, niewiele lepiej wiodło się Francji.
Natomiast Irlandia dzięki wzrostowi gospodarczemu średnio o 9,1% rocznie w drugiej połowie lat 90. wysunęła się w Unii pod względem PKB na głowę na drugie miejsce za Luksemburgiem.
Poziom jej bogactwa wytwarzanego w przeliczeniu na jednego mieszkańca sięgnie w tym roku 80% poziomu amerykańskiego, mimo że w końcu lat 80. był mniejszy niż 50% (Luksemburg jako jedyny ma wyższe PKB na głowę od USA - 127%, a Niemcy 68%).
Również Finlandia, Austria i Szwecja odnotowały w drugiej połowie lat 90. wyższe przyrosty produkcji i wydajności w przemyśle wytwórczym niż Stany Zjednoczone.
Różnica bogactwa między UE a USA to przede wszystkim rezultat słabszego wykorzystania siły roboczej, a w nieco mniejszym stopniu - niższej wydajności pracy. Zatrudnienie w Unii sięga 66% ludności czynnej zawodowo, a w USA 75%.
Wydajność pracy w UE sięga 73% amerykańskiej w porównaniu z 79% w połowie lat 90. Najwyższą wydajność mają Luksemburg (145% amerykańskiej), Belgia (92%) i Irlandia (87% dzięki najszybszym przyrostom wydajności w Unii w latach 1996-2000). W Niemczech sięga ona 82%, a najniższa jest w Portugalii (48%) i Grecji (59%). (ajg)