UNESCO ma nową szefową

Była minister spraw zagranicznych Bułgarii Irina Bokowa została sekretarzem generalnym Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Oświaty, Nauki i Kultury (UNESCO) - poinformowały źródła dyplomatyczne.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

W piątym i ostatnim głosowaniu Irina Bokowa pokonała ministra kultury Egiptu Faruka Hosniego, któremu zarzucano, iż sugerował, że należałoby spalić żydowskie książki, jeśli takie znajdują się w egipskich bibliotekach.

Bułgarka uzyskała w Radzie Wykonawczej 31 głosów, a Egipcjanin 27.

Bokowa zastąpi na tym stanowisku Japończyka Koichiro Matsuurę, który po dziesięciu latach zakończy w październiku swoje urzędowanie. Bułgarka będzie pierwszą kobietą na czele tej organizacji.

Wcześniej z ubiegania się o stanowisko szefa organizacji wycofały się, sukcesywnie, unijna komisarz ds. stosunków zewnętrznych Austriaczka Benita Ferrero-Waldner i Ivonne Juez de A. Baki z Ekwadoru. Po wycofaniu się Ferrero-Waldner Bokowa otrzymała poparcie Unii Europejskiej.

Kandydatura Hosniego, który uzyskiwał dotychczas największe poparcie, budziła od tygodni niezadowolenie organizacji żydowskich i intelektualistów, którzy zarzucali mu antysemickie i antyizraelskie wypowiedzi oraz udział w rządzie, który stosuje cenzurę.

Zwracano jednak uwagę, że Hosni byłby pierwszym szefem UNESCO pochodzącym z kraju arabskiego, co stanowiłoby pozytywny sygnał dla świata arabskiego.

Kandydaturę Bokowej, która od 2005 r. jest ambasadorem Bułgarii we Francji, zgłoszono dwa lata temu. W maju 2008 r. poprzedni bułgarski rząd koalicyjny premiera Sergeja Staniszewa przeznaczył z budżetu państwa na promowanie jej kampanii 100 tys. lewów (50 tys. euro).

Kilka miesięcy później ówczesny wicepremier i minister spraw zagranicznych Iwajło Kałfin odbył dwutygodniową podróż do Afryki i krajów azjatyckich, aby wesprzeć jej kandydaturę. Kałfin, obecnie europoseł, nawiązywał do jej sprawy w większości swoich rozmów jako minister.

Po wyborach w lipcu br. również nowy centroprawicowy rząd ogłosił poparcie dla jej kandydatury, a minister kultury Weżdi Raszidow wysłał do Paryża na sesję Rady Wykonawczej przedstawicieli ministerstwa mających lobbować na jej rzecz.

Bokowa jest zawodowym dyplomatą. Pochodzi ze znanej w czasach komunistycznych rodziny; jej ojciec był redaktorem naczelnym dziennika partii komunistycznej w latach 70. Skończyła moskiewski Instytut Stosunków Międzynarodowych.

W latach 1990-1995 była posłanką, następnie w 1995 r. wiceministrem spraw zagranicznych i przewodniczącą rządowego komitetu integracji europejskiej. W 1996 r. była kandydatką lewicy na wiceprezydenta. Razem z historykiem profesorem Iwanem Marazowem zajęli wtedy drugie miejsce.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Działo się w nocy. Ujawniono dyrektywę dla ambasad USA ws. wiz
Działo się w nocy. Ujawniono dyrektywę dla ambasad USA ws. wiz
Wpadka Hegsetha. Raport wskazał na zagrożenie
Wpadka Hegsetha. Raport wskazał na zagrożenie
Jest kara dla Jarosława Kaczyńskiego. Chodziło o dwie sytuacje
Jest kara dla Jarosława Kaczyńskiego. Chodziło o dwie sytuacje
Franciszek zostawił pieniądze? Zakonnica ujawniła, na co je przeznaczył
Franciszek zostawił pieniądze? Zakonnica ujawniła, na co je przeznaczył
Jest wyrok dla lekarza za sprzedaż ketaminy Matthew Perry'emu
Jest wyrok dla lekarza za sprzedaż ketaminy Matthew Perry'emu
Podrzucony dzik z ASF w Polsce. "Nie wykluczamy sabotażu"
Podrzucony dzik z ASF w Polsce. "Nie wykluczamy sabotażu"
Zmarł legendarny gitarzysta Steve Cropper
Zmarł legendarny gitarzysta Steve Cropper
Trump zapowiada uderzenia przeciwko przemytnikom na lądzie
Trump zapowiada uderzenia przeciwko przemytnikom na lądzie
Ujawniono zdjęcia i nagrania z prywatnej wyspy Jeffreya Epsteina
Ujawniono zdjęcia i nagrania z prywatnej wyspy Jeffreya Epsteina
Trump ocenia spotkanie w Moskwie. Padło, czego chce Putin
Trump ocenia spotkanie w Moskwie. Padło, czego chce Putin
Zełenski po rozmowach delegacji USA w Moskwie. "Realna szansa"
Zełenski po rozmowach delegacji USA w Moskwie. "Realna szansa"
Senator USA: Nie oddamy Rosji 19 tys. ukraińskich dzieci
Senator USA: Nie oddamy Rosji 19 tys. ukraińskich dzieci