PolskaUmowa z Ukrainą o ruchu granicznym jak najszybciej

Umowa z Ukrainą o ruchu granicznym jak najszybciej

Szef MSZ Radosław Sikorski zadeklarował, że Polska chce, aby umowa o małych ruchu granicznym z Ukrainą została podpisana jak najszybciej. "Procedujemy tak energicznie, jak to jest możliwe" - zapewnił szef MSZ.

Projekt umowy - o małym ruchu granicznym - jest prawie gotowy. Chcemy, aby umowa została podpisana jak najwcześniej, ale pamiętajmy, że żeby się zmieniły realia, musi się polepszyć infrastruktura przejść granicznych, a to zajmie czas - powiedział Sikorski na briefingu prasowym.

Sikorski odniósł się w ten sposób do blokady ukraińsko-polskiego przejścia granicznego Krakowiec-Korczowa. Mieszkańcy przygranicznych miejscowości Ukrainy, niezadowoleni z zaostrzenia polskiej polityki wizowej, nie przepuszczają przez granicę ani Polaków, ani Ukraińców. Oprócz przejścia w Krakowcu mieszkańcy ukraińskiego pogranicza blokowali w nocy z wtorku na środę przejście Szeginie-Medyka. Ich protest trwał dwie godziny.

Ukraińcy mieszkający przy granicy z Polską domagają się uproszczonych zasad wydawania wiz dla osób ze strefy przygranicznej. Narzekają, że wejście Polski do Schengen pozbawiło ich jedynego źródła utrzymania.

Od grudnia w związku z wejściem Polski do strefy Schengen, muszą płacić za wizy 35 euro. Podkreślają, że zamiast wiz wielokrotnych za sumę tę otrzymują wizy jednorazowe a najbliższy polski konsulat, który je wydaje, znajduje się w położonym o kilkadziesiąt kilometrów od granicy Lwowie. Ukraińcy chcą, aby osoby zamieszkujące 50-kilometrowy pas przy granicy mogły wjeżdżać do Polski bez wiz.

Ukraińcy podpisali już umowę o małym ruchu granicznym z Węgrami. Przewiduje ona, że obywatele Ukrainy, mieszkający w 50- kilometrowej strefie przygranicznej, mają prawo wjeżdżania na terytorium sąsiednich Węgier bez wiz. Zapowiedziano też podpisanie umowy ukraińsko-słowackiej.

Według MSZ Ukrainy, umowa o małym ruchu granicznym między Polską a Ukrainą może być podpisana w trakcie oficjalnej wizyty premiera Donalda Tuska na Ukrainie, do której ma dojść w lutym.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)