Trwa ładowanie...
d2e5rnz
23-05-2014 16:40

Umorzone śledztwo po śmierci 17-latka w placówce opiekuńczej

Prokuratura Okręgowa w Suwałkach umorzyła śledztwo dotyczące samobójczej śmierci 17-latka w styczniu tego roku w suwalskim Centrum Interwencji Kryzysowej. Według prokuratury nikt nie zaniedbał obowiązków.

d2e5rnz
d2e5rnz

17-letni Sebastian powiesił się w styczniu tego roku w CIK w Suwałkach, po tym jak trafił tam z matką i rodzeństwem po eksmisji z mieszkania w Płocicznie k. Suwałk. Decyzją sądu, on i jego rodzeństwo mieli być rozdzieleni i trafić do placówek opiekuńczo-wychowawczych oraz rodziny zastępczej.

Jak poinformował rzecznik suwalskiej prokuratury Ryszard Tomkiewicz, śledczy brali pod uwagę, że zaniedbanie obowiązków pracowników socjalnych mogło przyczynić się do śmierci chłopaka. Jednak - jak powiedział - nie można postawić nikomu takich zarzutów.

Według Tomkiewicza były nieprawidłowości organizacyjne w placówkach socjalnych w Suwałkach, były też nieprawidłowości ludzkie, np. brak empatii, ale na tej podstawie nie można przedstawić nikomu zarzutów.

Z ustaleń biegłych psychologów powołanych przez prokuraturę wynika, że psychika Sebastiana "była zdruzgotana" przez sytuację mieszkaniową, brak wsparcia ze strony matki i rodziny, obciążenie obowiązkami, które go przerastały, a także świadomość nieuchronnego umieszczenia jego i rodzeństwa w placówkach opiekuńczo-wychowawczych. Zdaniem biegłych te czynniki spowodowały, że chłopak popełnił samobójstwo.

d2e5rnz

Decyzja prokuratury jest nieprawomocna. Może ją zaskarżyć matka chłopaka oraz Rzecznik Praw Dziecka, który interesował się sprawą. Wyniki kontroli RPD mówiły o tym, że służby socjalne wykazały się brakiem profesjonalizmu i empatii ws. rodziny 17-latka i że zawiedli ludzie, a nie przepisy.

Prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz kilka dni temu rozwiązał umowy o pracę z dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Suwałkach Marią Metelską oraz z dyrektorem Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Suwałkach Sławomirem Niedźwiedzkim.

Według Renkiewicza przyczyną wypowiedzenia umowy z Metelską była niewłaściwa organizacja pracy i nieprawidłowości w kształtowaniu stosunków pracowniczych oraz brak odpowiedniego nadzoru nad funkcjonowaniem Miejskiego Centrum Interwencji Kryzysowej. Z kolei przyczyną zwolnienia Niedźwiedzkiego było m.in. przedwczesne umieszczenie dzieci w Placówce Opiekuńczo-Wychowawczej.

d2e5rnz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2e5rnz
Więcej tematów