"Umorzenie przez TK sprawy weksli Samoobrony zrozumiałą decyzją"
To, że Trybunał Konstytucyjny umorzył
postępowanie ws. weksli Samoobrony, uznając, że sprawa dotyczyła
Sejmu minionej kadencji, jest decyzją zrozumiałą - powiedział
konstytucjonalista dr Ryszard Piotrowski.
29.12.2007 | aktual.: 29.12.2007 19:58
Trybunał wydał postanowienie o umorzeniu sprawy 17 grudnia. Opublikował ją na swojej stronie internetowej. O sprawie napisał "Dziennik".
Piotrowski, komentując decyzję TK w sobotniej rozmowie z PAP, tłumaczył, że po zakończeniu kadencji Sejmu, następuje przerwanie ciągłości pracy jego organów i oznacza to, że wszystkie sprawy, które nie zostały zakończone, ulegają zamknięciu. Traktuje się te sprawy jako zamknięte, one nie są przekazywane nowemu parlamentowi - powiedział Piotrowski.
Ta zasada nie została sformułowana w żadnym wyraźnym przepisie, ale jest traktowana jako zwyczaj konstytucyjny, względnie jako element zwyczajowego prawa konstytucyjnego; według tej zasady Trybunał Konstytucyjny (TK) postępuje od wielu już lat - przypomniał konstytucjonalista.
Sejm V kadencji zakończył działalność 4 listopada; oznacza to, że te wszystkie sprawy, które nie zostały doprowadzone do końca przed 4 listopada, a które są związane z Sejmem V kadencji, ulegają zamknięciu - zaznaczył.
Wobec tego - tłumaczył Piotrowski - również wnioski kierowane do TK nie mogą być rozpatrywane, ponieważ wnioskodawcy utracili prawo do występowania przed TK, ze względu na "zasadę dyskontynuacji".
Wyjątki od tej zasady są możliwe, ale wymagają ustawowej podstawy - zaznaczył Piotrowski.
Takim wyjątkiem jest na przykład sprawozdanie sejmowej komisji śledczej - wyjaśnił. Jeżeli zostało ono przekazane marszałkowi Sejmu, którego kadencja dobiegła końca, to takie sprawozdanie będzie przedmiotem prac w nowo wybranym Sejmie. Inaczej mówiąc - jeśli komisja śledcza przekazała marszałkowi Sejmu sprawozdanie ze swej działalności, a Sejm tego sprawozdania nie rozpatrzył do końca kadencji, to może ono zostać rozpatrzone przez Sejm w następnej kadencji. Do tego jest podstawa w ustawie o komisji śledczej - wyjaśnił Piotrowski.
Nie ma natomiast takiej ustawowej podstawy jeżeli chodzi o wnioski kierowane do TK. Wobec tego nie ma też dla tych wniosków wyjątku. One podlegają działaniu zasady dyskontynuacji - dodał konstytucjonalista.
Sens tej zasady jest taki, żeby nie ograniczać nowego parlamentu dokonaniami poprzednika. Chodzi o to, by nowi parlamentarzyści mogli, zgodnie z wolą wyborców, realizować swój mandat - powiedział.
Piotrowski zaznaczył, że ws. weksli Samoobrony może być złożony nowy wniosek. Uprawnione podmioty do wystąpienia z nowym wnioskiem to m.in.: prezydent, marszałek Sejmu, marszałek Senatu, premier i prokurator generalny - dodał.
Sprawa weksli stała się głośna we wrześniu 2006 r., gdy podczas kryzysu koalicyjnego klub parlamentarny Samoobrony opuściło kilku posłów. Wtedy władze klubu Samoobrony zapowiedziały "uruchomienie" wobec nich weksli, które posłowie podpisywali przed wyborami parlamentarnymi. Mowa była o kilkusettysięcznych kwotach, które posłowie mieliby zapłacić.
Ówczesny marszałek Sejmu Marek Jurek złożył u prokuratora generalnego zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez liderów Samoobrony, którzy - wykorzystując weksle - mieli podjąć czynności zmierzające do ograniczenia wykonywania przez posłów mandatów poselskich.
W styczniu 2007 roku Jurek skierował do TK wniosek w sprawie weksli. Chciał, by Trybunał sprawdził, czy doszło do naruszenia artykułu konstytucji mówiącego o tym, że posłowie są przedstawicielami narodu i nie wiążą ich instrukcje wyborców oraz artykułów dotyczących dobrowolności zrzeszania się w partiach politycznych i jawności ich finansowania.