Ułaskawią rosyjskiego zbrodniarza wojennego z Czeczenii?
Komisja ds. ułaskawień w Uljanowsku, w
południowo-wschodniej Rosji, zaproponowała darowanie kary
rosyjskiemu zbrodniarzowi wojennemu Jurijowi Budanowowi, który w
2000 własnoręcznie udusił 17-letnią Czeczenkę.
Poinformowała o tym agencja Interfax powołując się na przewodniczącego komisji Anatolija Żeriebcowa. Według niego, rekomendacja komisji trafi teraz do prezydenta Rosji Władimira Putina.
Jeżeli rosyjski przywódca nie wyrazi sprzeciwu, to skazany w ubiegłym roku na 10 lat więzienia Budanow nie tylko wyjdzie na wolność, ale również odzyska stopień pułkownika i wszystkie nagrody. Nie wiadomo czym komisja motywowała swoją decyzję. Żeriebcow chwalił jednak Budanowa, za "działalność w sekcji sportowej" w obozie karnym, podkreślał też, że były pułkownik ma wyróżnienia i ani jednej nagany.
40-letni Budanow to jeden z nielicznych Rosjan odbywających karę za zbrodnie w Czeczenii. Sąd skazał go dopiero w sierpniu 2003 roku, gdyż wcześniej ekspertyzy medyczne kilkakrotnie uznawały Budanowa za niepoczytalnego.
Swojej zbrodni Budanow dokonał w marcu 2000 roku, kiedy to zabił w czasie przesłuchania Czeczenkę Elzę Kungajewą, zatrzymaną przez podległych mu żołnierzy we własnym domu. Pułkownik przyznawał się do zabójstwa. Utrzymywał jednak, że ofiara była snajperką i że był w szale po śmierci swoich podwładnych.
Proces Budanowa był najgłośniejszą sprawą przeciwko rosyjskiemu wojskowemu, związaną z toczącą się od października 1999 roku tzw. drugą wojną czeczeńską. Organizacje praw człowieka domagały się skazania pułkownika i uważały, że jeżeli uniknie on odpowiedzialności, będzie to sygnałem, że zbrodnie wojenne w Czeczenii pozostaną bezkarne.