Patostreamer Crowly wydalony. "Będzie mógł się wykazać"
Zatrzymany w Warszawie patostreamer Vladyslav O. - znany szerzej jako Crowly - opuścił Polskę. "Jest już na Ukrainie" - przekazał wiceszef MSWiA Czesław Mroczek.
29.11.2024 | aktual.: 30.11.2024 08:04
Mroczek odniósł się do wcześniejszego wpisu rzecznika MSWiA. W piątek po południu Jacek Dobrzyński poinformował, że patostreamer został zatrzymany w Warszawie oraz że podjęto wobec niego "czynności związane z wydaleniem go z RP".
23-latka zatrzymali policjanci z komendy stołecznej wspólnie z funkcjonariuszami Straży Granicznej.
"Jest już na Ukrainie. Tam potrzeby ogromne, będzie mógł się wykazać" - napisał w piątek po godz. 22 wiceminister Mroczek.
Demolował samochód i krzyczał
"Crawly" to kontrowersyjny tiktoker, który zasłynął różnego rodzaju nagraniami, publikowanymi w mediach społecznościowych.
Mężczyzna w przebraniu charakterystycznego zielonego gnoma, często w towarzystwie innych osób, wbiegał nagle do sklepów i punktów usługowych w warszawskich galeriach handlowych. Na nagraniach widać, jak wchodził na ladę, prowokował swoim zachowaniem pracowników ochrony i utrudniał pracę sprzedawcom.
Na początku listopada sieć zalały nagrania z nim w roli głównej, na których można zobaczyć, jak w Warszawie demoluje zaparkowany na parkingu samochody, rozpyla zawartość gaśnicy w stronę jednego ze zgromadzonych czy krzyczy w metrze. Na jednym z opublikowanych wideo widać także radiowóz policyjny, w którym rzekomo ma znajdować się patoinfluencer.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Rosja straszy użyciem rakiet. "Robi to na pokaz"
Podczas jednego ze streamów miał wulgarnie obrażać Polaków i przyznać, że on sam wolałby mieszkać w Moskwie.
Tymi słowami zainteresował się Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych i złożył zawiadomienie do prokuratury. Według ośrodka Crawly jest białoruskim patostreamerem, który chodził do ukraińskiej szkoły.
Źródło: x.com/WP Wiadomości