Ukraiński MON o trudnej sytuacji na froncie. "Walki w Donbasie osiągnęły maksymalną intensywność"

Podczas czwartkowego briefingu dla prasy ukraińska wiceminister obrony Hanna Malar poinformowała, że sytuacja na rosyjsko-ukraińskim froncie w Donbasie "pogarsza się". - Wróg intensywnie ostrzeliwuje nasze pozycje wzdłuż całej linii kontaktu. Walki osiągnęły największą intensywność od początku wojny - mówiła. Jak dodała, "Kijów zawsze będzie zagrożony rosyjskim atakiem".

Czołgi separatystów w obwodzie donieckim
Czołgi separatystów w obwodzie donieckim
Źródło zdjęć: © Getty | 2022 Anadolu Agency
oprac. WJR

26.05.2022 | aktual.: 26.05.2022 17:09

- Dziś wojska agresora zintensyfikowały ostrzał wzdłuż całej linii frontu w donieckim obszarze operacyjnym. Używają rakiet, artylerii i samolotów - relacjonowała. Podkreśliła, że obecnie wojska rosyjskie szturmują ukraińskie pozycje jednocześnie z kilku kierunków na terytorium kraju. - Sytuacja na froncie pozostaje w tej chwili trudna i są oznaki jej dalszego zaostrzenia. Przeciwnik używa wszystkich sił i zasobów, by zająć dalsze terytoria i otoczyć nasze wojska - powiedziała.

Według jej słów, Rosjanie skoncentrowali wszystkie siły i środki w swojej dyspozycji, by zająć nowe terytoria i otoczyć ukraińskie oddziały w obwodzie donieckim.

- Walki osiągnęły największą intensywność od początku starć. Wróg szturmuje nasze pozycje na kilku kierunkach jednocześnie. Wchodzimy w fazę bardzo ciężkich i długotrwałych zmagań. Najgorsze przed nami - oceniła.

Malar mówiła też o ukraińskiej stolicy. - Powinniśmy mieć świadomość, że Kijów zawsze będzie zagrożony, bo zniszczenie Kijowa to unicestwienie władzy ukraińskiej. To najszybsza metoda podbicia Ukrainy. Dlatego powinniśmy żyć z myślą, że to zagrożenie będzie zawsze - stwierdziła.

Według niej siły ukraińskie czeka bardzo trudny i długotrwały etap wojny i trzeba się liczyć z dalszymi stratami. Malar podkreśliła jednak, że Ukraińcy będą walczyć aż do całkowitego wyzwolenia terytorium swojego kraju w granicach uznanych przez społeczność międzynarodową.

Rosjanie umacniają pozycje na południu Ukrainy

- Na Chersońszczyznę i do regionu zaporoskiego przerzucane są wojska z okupowanego Krymu, które wcześniej przybywają z Rosji. Oprócz sił lądowych, w skład tych formacji wchodzą również komponenty morski i lotniczy - poinformował przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Wadym Skibicki w rozmowie na antenie rozgłośni Krym.Realii, czyli krymskiego projektu Radia Swoboda. Słowa Skibickiego zacytowano również na profilu wywiadu wojskowego na Telegramie.

Jak zauważył rozmówca ukraińskiej stacji, rosyjskie siły zaczęły na początku maja umacniać swoje pozycje na zajętych terenach. - Wznoszone są odpowiednie obiekty inżynieryjne, a poza tym przeciwnik buduje już nawet nie jedną czy dwie, ale trzy linie obrony. (...) Te czynniki o charakterze militarnym wskazują na zamiary Rosji, aby zająć i utrzymać okupowane ziemie - ocenił Skibicki.

Źródło: fakty.com.ua/PAP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także