Ukraińska decyzja próbą wyjścia z kryzysu
Zdaniem przewodniczącego
rosyjskiej Dumy Państwowej, Borysa Gryzłowa, orzeczenie Sądu
Najwyższego Ukrainy, unieważniające rezultaty drugiej tury wyborów
prezydenckich i nakazujące jej powtórzenie, nie stanowi
rozwiązania politycznego kryzysu, lecz jedynie próbę znalezienia
drogi wyjścia z takiego kryzysu.
04.12.2004 | aktual.: 04.12.2004 12:15
Gryzłow, który uczestniczył 12 grudnia w obradach ukraińskiego "okrągłego stołu" - z udziałem prezydentów Polski i Litwy - wypowiadał się w sobotę rano, przed rozpoczęciem obrad w Petersburgu Międzyparlamentarnego Zgromadzenia Państw-Uczestników Wspólnoty Niepodległych Państw.
Jak wynika z relacji rosyjskiej agencji Itar-TASS, Gryzłow podkreślił, iż wybory na Ukrainie pokazały przede wszystkim, że kraj podzielony jest niemal równo na połowę. Prezydenckie wybory wydobyły na jaw wiele wewnętrznych problemów Ukrainy - dodał.
Wcześniej w sobotę wiceprzewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej Władimir Piechtin skrytykował orzeczenie ukraińskiego sądu, podkreślając iż Sąd Najwyższy powinien unieważnić wybory w całości, a nie tylko wyniki drugiej tury.
Przyjęto niekonstytucyjne rozwiązanie, które wykracza poza ramy prawne - ocenił Piechtin. Wyraził pogląd, że Sąd Najwyższy Ukrainy "poddał się woli tłumów i opozycji". W opinii Piechtina, nie będzie to sprzyjać "rozwojowi demokratycznych instytucji na Ukrainie i umocnieniu międzynarodowego autorytetu tego kraju".
Ukraiński Sąd Najwyższy w piątek unieważnił wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich i nakazał jej powtórzenie 26 grudnia. Zmierzą się w niej ponownie lider opozycji Wiktor Juszczenko i premier Wiktor Janukowycz.