Trwa ładowanie...
22-03-2014 08:08

Ukraińscy żołnierze na Krymie: w Kijowie zapomniano o nas

Dowódcy ukraińskich jednostek na Krymie dostali "ciche" polecenie z Kijowa dotyczące ewakuacji wojsk - twierdzi rosyjski dziennik "Komsomolskaja Prawda", który pisze, że wojskowym będzie trudno opuścić macierzyste jednostki. Co innego podaje dowódca sił morskich Ukrainy Serhij Hajduk, który zaznacza, że na razie nie ma planów wycofania wojsk. Z Krymu napływają jednak skargi wojskowych, że w Kijowie zapomniano o nich i ich rodzinach.

dsoj2v8
dsoj2v8

Według rosyjskiej gazety, ukraińscy żołnierze prostu nie wiedzą, jak dostać się do granicy. Ich pojazdy wojskowe nie są wypuszczane z koszar, zresztą i tak brakuje paliwa. Siły miejscowej samoobrony sprawdzają zaś bagaże oficerów i żołnierzy, aby nie wynosili broni. "Zapewne będą zmuszeni maszerować pieszo i z pustymi rękami" - ironizuje "Komsomolskaja Prawda".

Według tego prokremlowskiego dziennika, niewykluczone, że w najbliższych dniach na Krymie dojdzie do "masowego przechodzenia" oficerów z armii ukraińskiej do rosyjskiej. Bowiem zgodnie z dekretem podpisanym przez prezydenta Władimira Putina, stopnie wojskowe, dyplomy ukończonych uczelni i wysługa lat żołnierzy, którzy przejdą na stronę rosyjską, będą uznane za ważne. Na takich ochotników czekają też podwyżki żołdu. Gazeta zauważa, że na przykład major zarabia na Ukrainie równowartość pół tysiąca dolarów, a w Rosji - cztery razy tyle.

Według "Komsomolskoj Prawdy", na Krymie już ponad 500 ukraińskich oficerów oraz 4,5 tysiąca wojskowych niższych rangą zgłosiło chęć nałożenia mundurów rosyjskiej armii.

Skargi wojskowych

Niemal codziennie wojskowi na półwyspie skarżą się, że w Kijowie o nich zapomniano i nie wiedzą, jaka będzie ich przyszłość oraz ich rodzin. W ukraińskiej prasie pojawiły się apele żołnierzy, którzy proszą władze o podjęcie decyzji w ich sprawie. Wojskowi piszą, że nie wiedzą, czy mają dalej opierać się naciskom Rosjan, którzy różnymi sposobami zachęcają ich do wstąpienia do ich armii, czy bronić swych obecnych pozycji.

dsoj2v8

Jeden z dowódców jednostki w Kerczu powiedział, że przez cały czas konfliktu jego bazy nie odwiedził żaden wyższy rangą wojskowy ukraińskiego sztabu. Za to często przychodzą rosyjscy generałowie, którzy namawiają do przejścia na ich stronę. - Ja ich generałów znam lepiej niż swoich - powiedział ukraiński wojskowy.

- Moje plany życiowe były związane z tym miejscem, z Krymem. Chciałem zbudować tu dom - mówił z kolei dowódca ukraińskiej jednostki pod Bachczysarajem Ołeksandr Ganduła. Chce pozostać wierny przysiędze i nie zamierza przejść na stronę armii rosyjskiej, dlatego jest zmuszony do opuszczenia półwyspu.

"Dowódcy znają zadania"

Tymczasem ukraińskie ministerstwo obrony obiecuje żołnierzom na Krymie status "uczestników działań wojennych". Zaprzecza także informacjom, że na każdego już czeka sprawa karna za zdradę ojczyzny.

W oświadczeniu ministerstwa czytamy, że każdy żołnierz służący na Krymie jest uważany przez Ukraińców za "Prawdziwego Bohatera". Władze podkreślają, że nie zapomną o żadnym z nich.

dsoj2v8

Dowódca sił morskich Ukrainy Serhij Hajduk zaznacza, że na razie nie ma planów wycofania wojsk.

- Jestem w kontakcie ze wszystkimi dowódcami na Krymie, którzy dokładnie znają swoje zadania. Kwestia wyprowadzenia wojsk z Autonomicznej Republiki Krymu nie jest dziś omawiana. Każdy dowódca w jednostce wojskowej czy na okręcie wie, co ma robić i w jakiej kolejności - powiedział.

"Potrzebna decyzja polityków"

Również szef ukraińskiego MON Ihor Teniuch odrzucił oskarżenia o bezczynność armii w obliczu rosyjskiej agresji na Krym. Wyjaśnił, że wojsko nie może działać bez decyzji politycznej, a ona dotychczas nie została podjęta.

- Żeby armia zaczęła działać, decyzję powinni podjąć politycy. Dziś, bez takiej decyzji, armia nie ma prawa niczego robić - oświadczył, występując w programie telewizyjnym w piątek wieczorem.

Źródła: IAR, DK TV2/x-news, PAP.

dsoj2v8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dsoj2v8
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj