Ukraińscy politolodzy: koniec ery strategicznych stosunków
Ukraińscy politolodzy oceniają, że rezultaty wyborów parlamentarnych w Polsce negatywnie wpłyną na stosunki między Warszawą i Kijowem.
Według nich, w Polsce rozpocznie się teraz okres twardego a nawet agresywnego pragmatyzmu w stosunkach z Ukrainą. Wołodymyr Połochało - szef czasopisma "Myśl polityczna" - uważa wręcz, że oznacza to koniec ery strategicznych stosunków polsko-ukraińskich.
Mykoła Żulyński - szef Forum Ukraińsko-Polskiego - przekonuje, że w polityce zagranicznej rządzącej lewicy wzrośnie znaczenie Rosji a stosunki z Ukrainą będą mniej priorytetowe niż dotychczas. Polska - przypomina Żulyński - w ogromnej mierze uzależniona jest od dostaw rosyjskich surowców energetycznych, co wpłynie na stosunek lewicy do wschodniego sąsiada Polski.
Zdaniem politologów deklaracje prezydentów o szczególnym partnerstwie pozostaną jedynie zewnętrznymi atrybutami. Zdaniem Wołodymyra Połochało, nowa polityka lewicy będzie miała negatywne następstwa dla Ukrainy, zarówno w sferze politycznej, jak i gospodarczej.
Politolodzy, którzy gościli w Polsce przewidują między innymi, że po zwycięstwie SLD znacznie wzrosną szanse budowy rosyjskiego gazociągu przez Polskę do Europy Zachodniej omijającego terytorium Ukrainy. (mk)