Ukrainiec próbował wwieźć do Polski 400 kg bursztynu. Jantar wyceniono na 8 mln zł
W całym ubiegłym roku polscy celnicy przechwycili w sumie 460 kg nielegalnie przemycanego bursztynu. Tym razem podobną ilość wykryli tylko w jednym aucie. Przewożący go Ukrainiec zapewnia, że nie wiedział, jaki ładunek wiezie.
Funkcjonariusze Oddziału Celnego Drogowego w Dorohusku nabrali podejrzeń wobec jednego z samochodów ciężarowych przekraczających granicę i skierowali go do przeskanowania urządzeniem RTG.
Szybko potwierdziło się, że warto dokonać szczegółowej rewizji ładunku.
Pomiędzy workami z legalnie wwożonym towarem w naczepie ukryte były też worki ze zdecydowanie bardziej drogocenną zawartością. Funkcjonariusze znaleźli w sumie 400,45 kg bursztynu, który próbowano przemycić do Polski bez opłacenia należnych podatków.
Wartość rynkowa zatrzymanego towaru może sięgać nawet 8 mln zł.
Nie przyznał się do winy
Bursztyn, który próbowano przemycić do Polski, to bryły różnej wielkości, nieobrobione i wstępnie obrobione. Wśród nich znajdowały się również rzadko spotykane, całkiem spore i piękne okazy.
Zobacz także: Po wyborach. Miller wytyka opozycji błąd. Chodzi o TVP
Kierujący pojazdem obywatel Ukrainy nie przyznał się do próby przemytu jantaru. Mężczyzna twierdził, że nic nie wiedział o nielegalnym ładunku.
Postępowanie w sprawie prowadzi komórka dochodzeniowo–śledcza Lubelskiego Urzędu Celno–Skarbowego pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Chełmie.
Źródło: Izba Administracji Skarbowej w Lublinie