Zmasowany atak Ukrainy. Rosjanie w defensywie
Ofensywa ukraińskiej armii nie zwalnia. W ostatnich godzinach przeprowadzono 167 misji bojowych, których celem były obiekty kontrolowane przez Rosję. Poważnie ucierpiały m.in. magazyny w których armia Putina przechowywała sprzęt. Zniszczono też kilka rosyjskich systemów obrony przeciwlotniczej, a także węzły transportowe służące do zaopatrywania jednostek wroga.
04.11.2022 | aktual.: 04.11.2022 07:08
Jak przekazało dowództwo ukraińskiej armii, ataki przeprowadzono głównie na "południowych liniach obrony". W ciągu ostatnich kilku godzin zginęło tam co najmniej 32 Rosjan. Zniszczono też znaczne ilości rosyjskiego uzbrojenia i amunicji.
Armia Putina wciąż pozostaje w defensywie skupiając się na utrzymaniu już zagrabionych terenów.
"Wróg kontynuuje działania obronne, ustawia blokady dróg na okupowanych terytoriach, dokonuje redystrybucji sił i środków, przemieszcza konwoje ze sprzętem, ustawia betonowe bunkry, wzmacnia istniejące linie i wyposaża nowe" - napisano w komunikacie ukraińskiego dowództwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Rosjanie zastawili pułapki. Ukraińcy pod Chersoniem wpadli na genialny pomysł
Wciąż w użyciu jest też ciężkie uzbrojenie. Ukraińcy ostrzeliwują pozycje wroga za pomocą wyrzutni MLRS, moździerzy oraz czołgów. Rosjanie odpowiadają z kolei atakami za pomocą dronów dostarczonych przez Iran.
Bestialstwo Rosjan. Znaleźli 868 ciał
Wraz z wyzwalaniem kolejnych terenów, Ukraińcy odkrywają nowe ślady zbrodni rosyjskiej armii. W odbitych miejscowościach obwodów charkowskiego, donieckiego i chersońskiego policja znalazła ciała 868 cywilów, w tym 24 dzieci.
Na wyzwolonych terenach odnaleziono też 34 katownie, w których przetrzymywano obywateli. W obwodzie charkowskim naliczono 24 takich miejsc, w obwodzie kijowskim i chersońskim - po trzy, w obwodzie sumskim - dwa, a w obwodzie donieckim i czernihowskim - po jednym.
Źródło: ukrinform.ua