Ukraińcy z podrobionymi paszportami na polskiej granicy
Coraz więcej obywateli Ukrainy próbuje nielegalnie przekraczać polsko-niemiecką granicę, posługując się podrobionymi paszportami - poinformował rzecznik Pomorskiego Oddziału Straży Granicznej ppłk Jacek Ogrodowicz.
13.12.2004 | aktual.: 13.12.2004 15:15
W Zachodniopomorskiem w ciągu ostatniego tygodnia próbę nielegalnego przekroczenia granicy podjęło w ten sposób 19 cudzoziemców, z których 15 to obywatele Ukrainy. Sfałszowane paszporty zatrzymani kupują na terenie całej Polski, m.in. w Warszawie i Katowicach.
W jednym przypadku pogranicznikom udało się zatrzymać na przejściu drogowym w Kołbaskowie 10 cudzoziemców. Dziewięciu obywateli Ukrainy i jeden Mołdawianin próbowało przekroczyć granicę na podstawie litewskich paszportów z wymienionymi fotografiami. Wszyscy podróżowali tym samym autokarem rejsowym z Rygi do Brukseli.
Jak wyjaśnił rzecznik, wszyscy zatrzymani w ostatnim tygodniu cudzoziemcy wjechali do Polski legalnie na podstawie własnych paszportów z aktualną wizą. W Polsce zaś starali się o "nową tożsamość", kupując fałszywe paszporty. Cena paszportów waha się od 100 dolarów do 2 tys. euro wraz z organizacją przejazdu.
Innym sposobem jest kupowanie niemieckich dowodów osobistych. Z tymi dokumentami próbowały przekroczyć granicę w Kołbaskowie dwie Ukrainki. Kobiety podróżowały autokarem liniowym, który jechał na trasie Warszawa-Hamburg. Fałszywe dokumenty kupiły w Warszawie, płacąc po 300 euro za sztukę.
Podobny proceder obserwują także pogranicznicy z Lubuskiego. Tam w ostatnią środę autokarem z Wilna podróżowało 14 cudzoziemców, w tym 12 obywateli Ukrainy z podrobionymi paszportami.
Jak poinformował rzecznik bieszczadzkiego oddziału Straży Granicznej major Mariusz Siedlecki, w ostatnich dwóch tygodniach na przejściach podległych temu oddziałowi (Korczowa, Medyka, Krościenko i Przemyśl) nie odnotowano ani jednego przypadku próby nielegalnego przekroczenia granicy przez obywateli Ukrainy.
Z analiz Straży Granicznej wynika, że od czasu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej bardzo nasiliła się nielegalna migracja obywateli Ukrainy. 80% zatrzymywanych przez funkcjonariuszy POSG cudzoziemców to właśnie Ukraińcy. Prawdopodobnie ludzie ci sądzą, że wjeżdżając legalnie do Polski mają już otwartą drogę do całej UE, nie zdając sobie sprawy z faktu, że Polska nie jest jeszcze w układzie z Schengen - dodał Ogrodowicz.
Zatrzymanym cudzoziemcom za próbę nielegalnego przekroczenia granicy z podrobionym dokumentem grozi do 5 lat więzienia.