Trwa ładowanie...
02-01-2006 18:30

Ukraińcy nie panikują z powodu kryzysu gazowego

Informacje o wstrzymaniu dostaw rosyjskiego gazu dla Ukrainy nie wywołują wśród Ukraińców paniki. Życie nad Dnieprem toczy się normalnie - społeczeństwo, wyczerpane świętowaniem Nowego Roku, przygotowuje się do przypadającego za kilka dni prawosławnego Bożego Narodzenia - i wytacza przeciwko Rosjanom armaty satyry.

Ukraińcy nie panikują z powodu kryzysu gazowegoŹródło: PAP/EPA
d19nmr5
d19nmr5

Nie robię zapasów gazu, bo i jak. Oglądam programy informacyjne w telewizji i mam nadzieję, że nasze władze nie ustąpią - powiedziała Iryna Szpakowa, właścicielka małego sklepu z konfekcją w centrum Kijowa, na pytanie o oczekiwane skutki działań Rosji.

Ci Ukraińcy, którzy uwierzyli w siebie po wydarzeniach "pomarańczowej rewolucji" w 2004 r. są przekonani, że dzisiejsze problemy z gazem są wynikiem ich buntu przeciwko zakłamaniu i wiernopoddańczemu stosunkowi ekipy ówczesnego prezydenta Leonida Kuczmy do władców Kremla.

Z kolei ci, którzy w poprzednich wyborach prezydenckich głosowali na popieranego przez Moskwę byłego premiera Wiktora Janukowycza, uważają, że kłopoty gazowe to efekt braku profesjonalizmu drużyny Wiktora Juszczenki oraz antyrosyjskiego nastawienia dzisiejszych władz.

W ukraińskim społeczeństwie istnieje podział, a kryzys gazowy może go tylko pogłębić. Prorosyjski wschód obarczy winą za problemy z gazem obóz prezydenta Juszczenki, a mieszkańcy zachodnich i centralnych regionów skonsolidują się teraz na gruncie haseł antyrosyjskich - wskazała kijowska socjolog Iryna Bekeszkina.

d19nmr5

Chociaż ograniczenia w dostawach gazu nie dotknęły dotychczas przeciętnych Ukraińców, w Kijowie pojawiły się już apele o bojkotowanie rosyjskich towarów.

Każdy z nas może ograniczyć lub całkowicie zaprzestać używania towarów wyprodukowanych w Federacji Rosyjskiej - głoszą ulotki, rozpowszechniane w internecie wraz z instrukcją zalecającą umieszczanie apelu w miejscach publicznych.

"Bez rosyjskiego piwa, cukierków i sucharów można żyć" - uważają inicjatorzy akcji pod hasłem "Ukraina bez matrioszek". Podobne apele przekazują sobie użytkownicy telefonów komórkowych. Jeszcze przed Nowym Rokiem w listach rozsyłanych pocztą elektroniczną krążył obrazek przedstawiający butelkę ukraińskiego szampana pozbawionego bąbelków. Niech się Moskale udławią swoim gazem - życzy autor pomysłu.

Portal internetowy "Ohliadacz" zachęca natomiast do wirtualnej zemsty na Gazpromie i Rosjanach. Na stronie www.oglyadach.com umieszczono grę, która polega na rzucaniu zawierającymi wirusa ptasiej grypy jajkami (ukraińska broń biologiczna) w prezydenta Rosji Władimira Putina zakręcającego kurek z gazem. Wraz z celnymi trafieniami w prezydenta zmniejsza się ukazana na ekranie cena jednego metra sześciennego gazu. Wydaje się jednak, że wygrana nie jest możliwa, bowiem za każdym razem, gdy grający dochodzi do satysfakcjonującej władze Ukrainy stawki za gaz, w grze pojawia się Wiktor Janukowycz. Trzymane przez niego transparenty przeszkadzają w rzucaniu jajkami, co prowadzi do porażki.

Jarosław Junko

d19nmr5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d19nmr5
Więcej tematów