Ukraina skazana ws. Gongadzego
Europejski Trybunał Praw Człowieka
uznał za zasadną skargę przeciw władzom Ukrainy, którą w
2002 roku wniosła Myrosława Gongadze, wdowa po zamordowanym
dziennikarzu, i przyznał jej 100 tys. euro odszkodowania za straty
materialne i moralne.
08.11.2005 | aktual.: 08.11.2005 17:17
Siedmiu sędziów jednogłośnie stwierdziło, że ukraińskie władze zaniechały ochrony życia Gongadzego, który obawiał się, że zostanie zamordowany i prosił o ochronę. Tym samym Kijów pogwałcił drugi artykuł Europejskiej Konwencji Praw Człowieka mówiący o prawie do życia. Ponadto, według Trybunału, doszło do naruszenia dwóch innych artykułów Konwencji: nr 13 o prawie do skutecznego zażalenia w sądzie, oraz artykułu 3 - zakazu nieludzkiego traktowania.
W 2002 roku Myrosława Gongadze, która uzyskała status uchodźcy w USA, wniosła pozew do Trybunału, oskarżając władze Ukrainy, że nie uchroniły życia jej męża, i nie przeprowadziły "spójnego i efektywnego" śledztwa w sprawie jego śmierci. W czerwcu 2004 roku rząd Ukrainy zaproponował jej odstąpienie od pozwu w zamian za 100 tys. euro odszkodowania, jednak propozycję tę odrzuciła.
Georgij Gongadze, dziennikarz niezależnej gazety "Ukraińska Prawda" został porwany 16 września 2000 roku. Jego pozbawione głowy ciało znaleziono kilka miesięcy później w podkijowskim lesie.
Na początku sierpnia br. Prokuratura Generalna Ukrainy poinformowała, że zakończyła śledztwo przeciw trzem milicjantom, którzy zostaną oskarżeni o zabójstwo Gongadzego. Zleceniodawców zamordowania dziennikarza dotychczas nie wykryto, choć wielu ekspertów wskazuje, że za zabójstwem może stać były prezydent Leonid Kuczma.