Ukraina rzuciła wyzwanie Rosji
Oświadczając w Warszawie, że Ukraina chce stać się regionalnym liderem na poradzieckim obszarze, Wiktor Juszczenko faktycznie rzucił wyzwanie Rosji - pisze dziennik "Wremia Nowostiej", komentując wizytę ukraińskiego prezydenta w Polsce.
13.04.2005 | aktual.: 13.04.2005 11:57
Pierwszym krokiem w tym kierunku - zauważa moskiewska gazeta - ma być pomoc Kijowa w uregulowaniu konfliktu w Naddniestrzu. "Swój plan zażegnania tego sporu prezydent Ukrainy obiecał przedstawić 22 kwietnia w Kiszyniowie na szczycie GUUAM, która to organizacja regionalna z udziałem Gruzji, Ukrainy, Uzbekistanu, Azerbejdżanu i Mołdawii złapała - jak to ujął - 'drugi oddech'".
"Wremia Nowostiej" odnotowuje, że największym projektem gospodarczym, o którym Juszczenko rozmawiał z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim, była "budowa rurociągu Odessa-Brody- Płock z logicznym doprowadzeniem go do Gdańska".
"Choć ukraiński prezydent próbował oczyścić projekt z +aspektu politycznego+, jasne jest, że nie odpowiada on interesom Rosji" - dodaje dziennik.
"WN" zwraca również uwagę, że "Polska wyraziła zainteresowanie zakupami turkmeńskiego gazu na ukraińskim rynku, by zmniejszyć zależność od Rosji, a Ukraina - eksportem swojej energii elektrycznej przez Polskę do Europy Zachodniej".
"Dążenie Ukrainy do Zachodniej Europy było widoczne w każdym wystąpieniu Juszczenki. Przemawiając na spotkaniu ze studentami i wykładowcami Uniwersytetu Warszawskiego, prezydent podkreślił, że byłoby błędem, jeśli naród ukraiński nie zdążyłby na pociąg, jadący do Unii Europejskiej" - pisze "Wremia Nowostiej".
Jerzy Malczyk