Ukraina proponuje Rosji zawieszenie broni
Ukraina proponuje Rosji zawieszenie broni od dziś. W wydanym w nocy oświadczeniu, MSZ w Kijowie pisze, że Moskwa powinna podpisać grafik wprowadzenia porozumień z Mińska.
19.01.2015 | aktual.: 19.01.2015 07:57
W oświadczeniu czytamy, że Ukraina przestrzega wszystkich punktów porozumień i żąda tego samego od Rosji. MSZ podkreśla, że chodzi przede wszystkim o zawieszenie broni i wycofanie ciężkiego sprzętu wojskowego ze strefy buforowej.
Resort zwraca uwagę, że Rosjanie odwołali swój podpis pod dokumentem z Mińska. Teraz powinni go znów podpisać i uzgodnić grafik wprowadzania w życie porozumienia.
MSZ podkreśla, że jeżeli zostanie ono zrealizowane, to pozwoli to na zorganizowanie kolejnych spotkań grupy kontaktowej, ministrów spraw zagranicznych Ukrainy, Rosji, Francji i Niemiec, a także późniejszych rozmów szefów tych państw w Astanie.
Plan Putina
Propozycja z Kijowa pojawiła się kilkanaście godzin po tym, jak rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził, że prezydent Ukrainy Petro Poroszenko odrzucił przekazany mu w tym tygodniu przez prezydenta Rosji Władimira Putina plan deeskalacji sytuacji w Donbasie.
Pieskow, którego cytuje agencja Interfax, ujawnił, że Putin wystosował do Poroszenki pisemne posłanie zawierające konkretny plan wycofania ciężkiej artylerii z linii styczności wojsk na wschodzie Ukrainy.
- Strona ukraińska, niestety, nie przyjęła przedłożonego jej planu i nie przedstawiła żadnych kontrpropozycji. Co więcej, znów zaczęła działania bojowe - oznajmił sekretarz prasowy Putina. Najnowsze wydarzenia na Ukrainie określił on jako "absolutną degradację sytuacji".
MSZ Rosji ze swej strony poinformowało, że plan Putina zakładał wycofanie ciężkiej artylerii stron z linii styczności, zgodnej z koordynatami określonymi przez stronę ukraińską. Zaznaczyło przy tym, że strona rosyjska zadeklarowała gotowość "wykorzystania swojego wpływu na pospolite ruszenie, by przekonać je do przyjęcia takiego wariantu w duchu dobrej woli, w imię uniknięcia dalszych ofiar wśród ludności cywilnej". Mianem "pospolitego ruszenia" media w Rosji określają rebeliantów walczących na wschodzie Ukrainy z siłami rządowymi.
Zaciekłe walki o lotnisko
W weekend trwały walki o donieckie lotnisko. Ukraińcy na krótko utracili jego część, którą później udało się odbić. Według nieoficjalnych informacji, jest to część większej ukraińskiej operacji, której cele nie są na razie ujawniane. Przy czym, już oficjalnie, władze zapewniają, że nie mają zamiaru rozszerzać kontrolowanego przez siebie terytorium i wychodzić poza linię podziału Zagłębia Donieckiego opisaną w porozumieniach z Mińska.