Ukraina do Rosji: to brak profesjonalizmu i mitomania
Wiązanie członkostwa Ukrainy w NATO z wprowadzeniem wiz dla Rosjan jest nieprofesjonalne. To kolejna próba tworzenia mitów wokół integracji Kijowa ze światem
euroatlantyckim - oświadczył rzecznik ukraińskiego MSZ, Wasyl Kyryłycz.
Powiedział to na należącym do Ukrainy Krymie, podczas obchodów 225-lecia powstania Sewastopola. Miasto jest główną bazą rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, która zgodnie z ukraińsko-rosyjską umową będzie tam stacjonować do 2017 r.
Kojarzenie NATO z warunkami podróżowania obywateli czy z wprowadzeniem wiz jest co najmniej nieprofesjonalne, są to dwie niezwiązane ze sobą sprawy - oświadczył Kyryłycz w rozmowie z agencją "Interfax-Ukraina".
Przywołał przykład Polski, która wchodząc do NATO w 1999 r. "nie zmieniła warunków podróżowania do sąsiedniego kraju (na Ukrainę)". Przypomniał także, że kwestie wizowe omawiane są z Unią Europejską, a nie Sojuszem Północnoatlantyckim, który jest "systemem bezpieczeństwa zbiorowego".
Rzecznik ukraińskiego MSZ odrzucił także sugestię, że członkostwo Ukrainy w NATO odstraszy turystów z Rosji od odpoczynku na Krymie.
Obywatele rosyjscy aktywnie odpoczywają dziś w wielu państwach NATO i nie przeszkadza im to - powiedział Kyryłycz.
W maju prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko zlecił rządowi Julii Tymoszenko przygotowanie w ciągu dwóch miesięcy projektu ustawy kładącej kres rosyjskiej obecności wojskowej na Krymie w 2017 roku.
Zgodnie z umową o dzierżawie przez Rosję obiektów wojskowych na Krymie, głównie w Sewastopolu, dokument może być przedłużony o kolejne pięć lat, jeśli wyrażą na to zgodę obie strony. Kijów, który zabiega o przyjęcie do NATO, oznajmił już, że nie chce kontynuacji porozumienia.
Duma Państwowa, niższa izba rosyjskiego parlamentu, na początku czerwca podjęła uchwałę, w której zarekomendowała prezydentowi Dmitrijowi Miedwiediewowi i rządowi Władimira Putina wypowiedzenie układu o przyjaźni, współpracy i partnerstwie z Ukrainą z 1997 roku, jeśli kraj ten włączy się do Planu Działań na rzecz Członkostwa w NATO (MAP).
Zdaniem rosyjskich polityków traktat ten jest jedynym dokumentem, w którym Rosja uznaje Krym za integralną część Ukrainy.
Rosyjscy politycy utrzymują też, że w 1954 roku, gdy ówczesny przywódca ZSRR Nikita Chruszczow włączył Półwysep Krymski do Ukraińskiej SRR, Sewastopol jako baza Floty Czarnomorskiej pozostał miastem wydzielonym podporządkowanym bezpośrednio Moskwie. (sm)
Jarosław Junko