Ukraina: bojownicy z Krymu i Rosji na granicy
Przedstawiciele dowództwa operacji antyterrorystycznej prowadzonej na wschodzie Ukrainy ostrzegają, że prorosyjscy dywersanci zwrócili się o pomoc do ugrupowań paramilitarnych na Krymie i w Rosji. Według danych dowództwa operacji, w pobliżu granic z Ukrainą czekają na przerzucenie grupy najemników.
04.06.2014 | aktual.: 04.06.2014 15:42
Z Krymu gotowych jest wejść na teren Donbasu około 300 dywersantów wywodzących się z szeregów tak zwanej samoobrony półwyspu. Z kolei w przygranicznych rejonach na terytorium Rosji sformowana została kolumna około 50 ciężarówek wypełniona uzbrojonymi najemnikami.
Mykoła Litwin, zwierzchnik wojsk ochrony granic Ukrainy podkreśla, że rosyjscy funkcjonariusze graniczni nielegalnie pomagają w przerzucaniu na Ukrainę broni, amunicji i materiałów agitacyjnych.
Ministerstwo spraw zagranicznych Ukrainy wypowiadało się już kilkakrotnie w tej sprawie. Jego rzecznik Ewhen Perebiynis wyjaśnia, że resort wystosował kategoryczny protest przeciw polityce Kremla, która zorientowana jest na wojskową, materialno-techniczną, gospodarczą i finansową pomoc organizacjom terrorystycznym Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych.
Według źródeł w sztabie operacji antyterrorystycznej, ostatnie sukcesy ukraińskich wojskowych sprawiły, że dywersanci oczekują na wsparcie z zewnątrz.