Według ukraińskiego Ministerstwa ds. Nadzwyczajnych Sytuacji, do wybuchu doszło w kopalni węgla w Dymytrowie (obwód doniecki). Rzecznik ministerstwa poinformował, że w tej chwili nie ma już nikogo pod ziemią, a państwowa komisja rozpoczęła śledztwo mające wyjaśnić przyczyny wypadku.
W tym tygodniu to już drugi wypadek w kopalni na Ukrainie. W piątek trzech górników zostało odciętych przez zawaloną ścianę węglową w kopalni Miusinska - uratowano ich w sobotę. W ukraińskich kopalniach zginęło już w tym roku 20 górników. (aso)