Ukradł kościelne pieniądze, ale go złapali
Dzięki filmom nakręconym podczas mszy w
gdańskim kościele, policja z Poznania zatrzymała w czwartek 21-latka, który zaoferował księdzu pomoc w zbieraniu pieniędzy na
tacę, a później je ukradł.
20.05.2004 17:30
Jak poinformowała rzeczniczka pomorskiej policji Gabriela Sikora, złapany w Poznaniu mężczyzna zostanie przetransportowany do Gdańska. Do nietypowej kradzieży doszło w ostatnią niedzielę.
"21-letni Piotr J. zwrócił się do księdza z prośbą, by mógł czynnie uczestniczyć w mszy. Tłumaczył, że przyjechał do rodziny w Gdańsku na uroczystość komunijną. Twierdził, że chce pomóc księdzu i 'uczcić w ten sposób ten szczególny dla niego dzień'. Powiedział, że był kiedyś ministrantem. Ksiądz zgodził się, dał mu komżę, tacę i zezwolił, by zebrał datki od wiernych. Mężczyzna uczynił to skwapliwie, po czym zniknął razem z tacą" - relacjonowała Sikora.
Ksiądz zgłosił policji kradzież około tysiąca złotych dzień później. Gdańskim policjantom w identyfikacji złodzieja - znanego im już wcześniej - pomogły nagrania wideo wykonane przez uczestników mszy. Złodzieja poszukiwała policja w całej Polsce.