Ujęto kierowcę tira, który zbiegł z miejsca wypadku
Po kilkunastu godzinach poszukiwań
dolnośląscy policjanci odnaleźli w okolicach Świętoszowa
(Dolnośląskie) kierowcę tira, który zbiegł po
spowodowaniu śmiertelnego wypadku. Zginął w nim kierowca busa.
16.10.2006 | aktual.: 16.10.2006 19:19
Jak poinformował Krzysztof Zaporowski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu kierowcą tira okazał się 27-letni mieszkaniec Łodzi - Maciej S., który ukrywał się w lesie, ok. 2 km od miejsca wypadku.
Był kompletnie zaskoczony, gdy go odnaleźliśmy. Ewidentnie się ukrywał - powiedział Zaporowski. Dodał, że ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierowca był trzeźwy podczas wypadku.
Mężczyźnie została jednak pobrana krew, aby dokładnie sprawdzić czy faktycznie nie był pod wpływem alkoholu, gdy doprowadził do zderzenie z busem, w wyniku którego zginął jego kierowca -powiedział policjant.
Prowadzony przez Macieja S. samochód podczas wyprzedzania zderzył się na drodze krajowej nr 18 z busem ciągnącym lawetę. Kierowca busa zginął na miejscu. Tuż po zderzeniu kierowca tira zbiegł. Szukało go kilkunastu policjantów z Bolesławca i Zgorzelca z psami tropiącymi.
Do wypadku doszło między miejscowościami Świętoszów i Golnice. Droga krajowa nr 18 jest przedłużeniem autostrady A4 w kierunku przejścia granicznego w Olszynie.