Ujawnili notatki sztabów. "Nie taka siła jak Tusk"

Wybory prezydenckie 2025 wchodzą w decydującą fazę, a debata w Końskich stała się kluczowym momentem kampanii. Sztaby wyborcze kandydata KO Rafała Trzaskowskiego i wspieranego przez PiS Karola Nawrockiego zleciły tajne analizy, aby zrozumieć, jak ich kandydaci zostali odebrani przez wyborców. Wyniki tych badań, ujawnione w "Podcaście politycznym" Arlety Zalewskiej i Konrada Piaseckiego, nie są zbyt optymistyczne dla żadnego z kandydatów.

Wybory prezydenckie 2025. Głosowanie poza miejscem zamieszkania. W jaki sposób?

Rafał Trzaskowski, według badań, wzbudził mieszane emocje. Zawód odczuło 43 proc. respondentów, współczucie - 31 proc., a sympatię - 28 proc. Co ciekawe, 33 proc. badanych zmieniło swoją ocenę Trzaskowskiego na gorsze po debacie, podczas gdy 24 proc. oceniło go lepiej. To pokazuje, że oczekiwania wobec jego występu były wysokie, ale nie zostały spełnione.

Sztab Trzaskowskiego planuje zmienić strategię po świętach wielkanocnych, koncentrując się na nowym przekazie - informuje TVN24.

Z kolei sztab Karola Nawrockiego zorganizował panel dyskusyjny z udziałem niezdecydowanych wyborców, aby lepiej zrozumieć ich oczekiwania. Nawrocki liczy na głosy wyborców Sławomira Mentzena, Grzegorza Brauna i Marka Jakubiaka, a także na część elektoratu Szymona Hołowni.

Z tajnych notatek sztabów, jakie ujawnił TVN24, dowiadujemy się, że Trzaskowski "przedstawia się jako europejski i podkreśla, że ma w tym punkcie przewagę nad innymi, zwłaszcza nad kandydatem PiS". Zwrócono też uwagę na moment debaty, w którym Nawrocki przekazał kandydatowi KO tęczową flagę.

"Nie potrafił zareagować na to, jak dał mu flagę. Zachował się jak Komorowski. To nie taka siła jak Tusk" - czytamy o Trzaskowskim w notatce stworzonej przez sztab PiS. "Dobrze odpowiedział na pytanie o doświadczenie międzynarodowe, widać, że ktoś go przygotował do tej debaty, jednak są to wyuczone formułki" - to kolejna z opinii na temat Trzaskowskiego.

Z notatek sztabu PiS płyną - co nie zaskakuje - pozytywne sygnały dla Nawrockiego. "Starał się prezentować jak prezydent. Mocno gestykuluje, używa podniosłych słów i zwraca się do ludzi: 'szanowni państwo'" - czytamy w notatce ujawnionej przez TVN24. Obserwatorzy debaty zwrócili jednak uwagę również na to, że Nawrocki "nie chce odpowiadać konkretnie na pytania, zamiast tego odnosi się do tego, co chce powiedzieć, pewnie tak mu kazali zrobić".

Na debacie w Końskich zyskali też marszałek Sejmu Szymon Hołownia i kandydatka Lewicy Magdalena Biejat. "Zdziwiło mnie, że zaatakował Trzaskowskiego, może chce odebrać jego głosy i odciąć się od Tuska, zaskoczyło mnie, że powiedział na Trzaskowskiego 'zastępca Tuska', przecież tak mówią o nim PiS-owcy" - taką opinię sporządzono na temat obecnego marszałka Sejmu.

"Pamiętam ją tylko z akcji z flagą. Widać, że zależy jej na głosach tych środowisk" - czytamy w notatce sztabu PiS poświęconej kandydatce Lewicy.

Czytaj również: Czy wybory prezydenckie 2025 mogą zostać unieważnione?

Donald Tusk, lider Koalicji Obywatelskiej, w swoim wpisie w mediach społecznościowych wyraził poparcie dla Trzaskowskiego, Hołowni i Biejat, podkreślając, że "ich sukces jest kluczowy dla Polski". Jednak nieoficjalne informacje TVN24 wskazują na rosnące obawy wśród polityków Koalicji Obywatelskiej o spadające poparcie dla Trzaskowskiego.

Analizy sztabów wskazują też potrzebę zmiany strategii i lepszego przygotowania kandydatów do kolejnych wystąpień. Trzaskowski powinien skupić się na przekonaniu wyborców Trzeciej Drogi i Lewicy, aby mieć szansę na zwycięstwo w drugiej turze. Z kolei Nawrocki powinien zyskać poparcie niezdecydowanych wyborców, co może być kluczowe w jego kampanii.

Źródło: tvn24.pl

Czytaj także:

Sondaż prezydencki dla TV Republika. Kto liderem?

Jasny głos z KO. Reagują na spadki Trzaskowskiego