Nawrocki miał prezent dla Trzaskowskiego. "Tani chwyt"
Podczas drugiej debaty w Końskich Karol Nawrocki przygotował rekwizyt dla Rafała Trzaskowskiego. - Mam też coś dla pana Rafała Trzaskowskiego, który ostatnio ucieka od tej symboliki - powiedział kandydat wspierany przez PiS i postawił na mównicy rywala tęczową flagę. Prezydent Warszawy zasugerował, że był przygotowany na taki "chwyt".
Podczas drugiej debaty padło pytanie o to, jakie kandydaci mają predyspozycje do pracy na arenie międzynarodowej.
- Ależ makiaweliczną konstrukcję redaktor wymyślił. Mamy tutaj stać przed państwem i chwalić się przed milionami naszych obywateli, jacy to jesteśmy wspaniali. Widzę, że część kandydatów z uśmiechem weszła w tę rolę, a największy wybuch wewnętrznego egoizmu pewnie jeszcze przed nami - powiedział Nawrocki, patrząc na Trzaskowskiego.
- Przez siedem lat prowadziłem politykę pamięci państwa polskiego jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej i szef Instytutu Pamięci Narodowej. Mam relacje międzynarodowe na całym świecie - nie chcę się nimi chwalić, ale powiem coś ważnego panu redaktorowi i naszym widzom - mówił dalej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mieszkancy Końskich o dwóch debatach. "Chaos", "Polak przeciwko Polakowi"
- Zawsze z tą piękną, polską, biało-czerwoną flagą. I to właśnie ją będę reprezentował - mówił szef IPN i wyciągnął polską flagę. Dodał, że ma też coś dla swojego rywala.
- Mam też coś dla pana Rafała Trzaskowskiego, który ostatnio ucieka od tej symboliki - powiedział Nawrocki, po czym wyciągnął tęczową flagę i zaniósł ją Trzaskowskiemu.
- Więc, panie Rafale, ja z biało-czerwoną flagą, wszędzie, od wielu lat i na całym świecie. I tak będzie też w przyszłości. A inni - po swojemu, w wielu językach - podsumował Nawrocki.
Trzaskowski był przygotowany? "To tani chwyt"
- Drodzy Państwo, kiedy naradzaliśmy się przed tą debatą, mój sztab powiedział, że właśnie coś takiego może się wydarzyć. A ja odpowiedziałem: "Nie, to tani chwyt. Kandydat PiS się na to nie zdecyduje". Okazało się, że się jednak zdecydował - odpowiedział Trzaskowski na ruch Nawrockiego.
- Ja naprawdę nikomu nie odmawiam prawa do biało-czerwonej flagi. Wszyscy jesteśmy patriotami, wszyscy mamy prawo postawić sobie biało-czerwoną na stoliku - podkreślił.
Trzaskowski o obsesji, Kaczyńskim i rodeo
- Macie jakąś absolutną obsesję - i prezes Kaczyński również - na punkcie gejów. Ja naprawdę nie wiem, czego się boicie. Kaczyński boi się Europy, boi się gejów, boi się rodeo. To jest coś niebywałego - strach i kompleksy - stwierdził Trzaskowski.
- Całe życie zajmuję się polityką europejską. Byłem ministrem ds. europejskich, pracowałem w Parlamencie Europejskim jako młody chłopak, przez chwilę również na Kapitolu. Mam świetne relacje zarówno z republikanami, jak i z demokratami - mówił Trzaskowski, odpowiadając na pytanie.
- Zajmowałem się tym także naukowo - napisałem na ten temat doktorat. A te języki, z których prawica się tak często nabija, naprawdę czasem się przydają - po prostu jako narzędzie do załatwiania polskich interesów - podsumował.
Chwilę później również kandydatka Lewicy Magdalena Biejat zwróciła się do Trzaskowskiego. Stwierdziła, że nie wstydzi się tęczowej flagi, wzięła ją od prezydenta Warszawy i postawiła przed sobą.