Ujawnią homoseksualnych polityków i duchownych za dyskryminację?
Założyciele pierwszej w Europie Środkowo-Wschodniej Fundacji Na Rzecz Praw Mniejszości Seksualnych w Polsce "LGBT" zagrozili, że jeżeli prawicowi politycy będą nadal dyskryminowali gejów i lesbijki, to oni będą ujawniać nazwiska prawicowych homoseksualnych polityków i homoseksualnych duchownych.
Działacze oskarżyli ponadto Romana Giertycha i Wojciecha Wierzejskiego z Ligi Polskich Rodzin oraz prezydenta Warszawy - Lecha Kaczyńskiego z Prawa i Sprawiedliwości o skrajną nietolerancję i częste łamanie prawa poprzez dyskryminację mniejszości seksualnych.
Łukasz Pałucki, rzecznik Fundacji "LGBT" powiedział, że geje i lesbijki w Polsce żądają uczciwości i nie pozwolą na to, żeby politycy, którzy sami są homoseksualni krytycznie wyrażali się o ich środowisku. Jeżeli będzie to nadal trwało, ujawnimy nazwiska polityków, którzy także są homoseksualni, spotykają się, uprawiają seks z partnerami tej samej płci. Środowisko jest małe, znamy wiele nazwisk i przyjdzie czas, żeby użyć tych argumentów - powiedział.
Łukasz Pałucki uważa, że gdyby taka fundacja działała, to mogłaby podjąć kroki prawne na przykład wobec Wojciecha Wierzejskiego, który opublikował listę warszawskich gejów czy osób, które zaatakowały Marsz Tolerancji w Krakowie.
Nowopowstała fundacja chce skupić się głównie na jawnym pozyskiwaniu środków finansowych dla podobnych stowarzyszeń i organizacji. W radzie fundacji zasiadają, między innymi, senator Maria Szyszkowska, pisarka Izabela Filipiak i socjolog Jacek Kochanowski.