Uhuru Kenyatta wygrał wybory prezydenckie w Kenii
Uhuru Kenyatta wygrał poniedziałkowe wybory prezydenckie w Kenii. Według wstępnych wyników, ogłoszonych przez państwową komisję wyborczą, zdobył 50.03 proc. głosów. Oficjalne wyniki głosowania Komisja Wyborcza ma podać w sobotę przed południem.
Jeśli ten wynik się potwierdzi, nie będzie już konieczna druga tura wyborów, w której Kenyatta zmierzyłby się ze swym najgroźniejszym rywalem - premierem Railą Odingą.
Jak poinformował dziennik "East African Standard", w sztabie wyborczym Kenyatty rozpoczęło się już świętowanie zwycięstwa.
Obecne wybory miały względnie spokojny przebieg, choć nie obyło się bez incydentów i ofiar śmiertelnych. Poprzednie zakończyły się etnicznymi pogromami, które mocno nadwątliły wizerunek Kenii jako jednego z najzamożniejszych i najspokojniejszych krajów Afryki. W starciach między zwolennikami poszczególnych kandydatów zginęło wówczas ponad 1000 ludzi.
Uhuru Kenyatta to syn twórcy niepodległego państwa kenijskiego, Jomo Kenyatty. Jest oskarżony przez międzynarodowy trybunał w Hadze o zbrodnie przeciwko ludzkości. Chodzi o podżeganie do przemocy podczas rozruchów, do jakich doszło po poprzednich wyborach w roku 2007. Zginęło wtedy przeszło tysiąc osób, a 600 tysięcy musiało uciekać ze swoich domów.
Proces przed trybunałem ma się zacząć w lipcu. Uhuru Kenyatta twierdzi, że jest niewinny. Zapowiedział też, że ewentualny proces nie przeszkodzi mu w pełnieniu obowiązków prezydenta.