Ugrać na Euro 2012

Fachowcy są jednak sceptyczni. Byłaby to świetna sprawa, gdyby trzy nasze miasta gościły piłkarzy w ramach Euro 2012. Z drugiej jednak to ewenement na skalę europejską, gdyby powstały trzy stadiony w promieniu 20 kilometrów - mówi Andrzej Kowal, prezes Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Jeleniej Górze.

Szklarska Poręba jest najbardziej zaawansowana w przygotowaniach. Sportowcy przyjeżdżają tu od wielu lat i bardzo chętnie. Jest tu dobry klimat do treningów, gdyż położenie na wysokości ponad 500 m n.p.m. sprzyja wytwarzaniu przez organizm czerwonych krwinek.

Budowę centrum treningowo-pobytowego planowano w kurorcie od dawna. Projektowanie rozpoczęto już wcześniej, kiedy nie było wiadomo, że Polska będzie organizować Euro 2012. Dzięki temu gotowy jest już plan zagospodarowania przestrzennego, projekt centrum i pozwolenie na budowę. Rozpoczęto już nawet budowę jednego boiska ze sztuczną nawierzchnią. Musiałoby jeszcze powstać drugie boisko i stadion piłkarski.

Naszym jedynym problemem jest znalezienie pieniędzy - około 4 mln zł. Mogłyby pochodzić z budżetu państwa albo też pośrednio z Unii Europejskiej. Mógłby je też wyłożyć inwestor - mówi Grzegorz Sokoliński, przewodniczący rady miejskiej w Szklarskiej Porębie.

Wszystkie pozostałe warunki do organizacji mistrzostw miasto spełnia. Jest tu jeden hotel 4-gwiazdkowy (będzie wkrótce rozbudowywany), a drugi już szykuje się do podwyższenia kategorii. Baza noclegowa w mieście spokojnie pomieści kilka tysięcy kibiców, którzy zawsze przyjeżdżają za swoją drużyną. Zapewniona jest również gastronomia i rozrywka. Po mistrzostwach z centrum sportowego w Szklarskiej Porębie mieliby korzystać sportowcy z całej Polski, którzy dziś tłumnie przyjeżdżają tu na treningi. To właśnie w Karkonoszach biegacze przygotowują się do ważnych zawodów, a lekkoatleci szlifują formę przed występami.

Dojazd do lotniska najważniejszy? Czy Szklarskiej Porębie uda się ominąć warunek, że miasto, które będzie gościć piłkarzy musi być położone w odległości od lotniska nie większej niż 80 km lub godzinę jazdy autokarem? Komisje techniczne poszczególnych piłkarskich organizacji narodowych będą sprawdzały czy dana miejscowość spełnia ich warunki. Może się okazać, że pomimo większej odległości od lotniska, to właśnie w Szklarskiej Porębie będą chcieli mieć swoją bazę - mówi Sokoliński. __ Konieczny pas startowy W Jeleniej Górze wyliczyli, że na goszczenia jednej z reprezentacji na Euro 2012, potrzeba 500 mln zł. Lwią część tej kwoty pochłonęłyby budowy dwóch obwodnic miasta. Ponadto miałby zostać gruntownie przebudowany stadion przy ul. Złotniczej i wzbogacony o kompleks odnowy biologicznej.

Mówi się również o modernizacji lotniska przy ul. Łomnickiej i przystosowaniu go do ruchu samolotów pasażerskich (do 50 pasażerów). Konieczne jest tu jednak wybudowanie pasa startowego. Nie oceniamy naszych szans na udział w Euro 2012. Naszym zadaniem jest spróbować i starać się, by nam sie udało - mówi Barbara Chrebor, naczelnik wydziału rozwoju gospodarczego w jeleniogórskim magistracie. Większość inwestycji, które Jelenia Góra planuje wykonać na potrzeby Euro są takimi, które i tak wcześniej czy później musiałyby zostać wykonane. No może oprócz lotniska...

17 lub 6 milionów Piechowice swoją ofertę zaprezentowały we Wrocławiu w ubiegłym tygodniu. Przewidują m.in. budowę nowoczesnego stadionu w miejscu obecnego boiska Lechii Piechowice. Całość pochłonęłaby ok. 17 mln zł. Jeśli jednak nasza oferta nie zostanie wybrana, to będziemy sami próbować wybudować stadion. Z pewnością będzie to już mniejsza inwestycja. Jej koszt szacujemy na 6 mln zł - informuje burmistrz Piechowic, Zofia Grabias-Baranowska. Mogliby tam trenować m.in. piłkarze Lechii Piechowice, lecz utrzymanie takiego obiektu z pewnością byłoby trudne dla budżetu gminy.

Każda z szesnastu drużyn występujących w mistrzostwach (a być może z 24, bo i taki wariant jest brany pod uwagę) ma mieć swoje centrum treningowo-pobytowe w innym mieście. Reprezentacje, które będą grać we Wrocławiu, muszą być zakwaterowane na Dolnym Śląsku.

Jeleniogórskie miejscowości maja prawo liczyć, że to właśnie one będą gościć piłkarzy. Dobrze, że przygotowały plany modernizacji stadionów i budowy zaplecza treningowego. Chcą skorzystać z szansy, jaką daje Euro 2012. Jeśli im nie wyjdzie, zawsze będą miały gotową dokumentację i projekty i mogą starać się o pieniądze na ich realizację z innych programów. Szkoda, że te trzy miejscowości nie dogadały się i nie opracowały wspólnego planu. Dzieli je zaledwie odległość niespełna 20 kilometrów. Jedna np. dałaby boisko, druga hotel, trzecia lotnisko. I może by im się udało.

Wolą małe Drużyny, które zagrają w Euro 2008 w Austrii, prawie wszystkie swoje centra treningowe zlokalizowały w małych miejscowościach do 5 tysięcy mieszkańców. Jeśli tak będzie również w Polsce, to odpadną kandydatury większych miast np. Jeleniej Góry. Pierwszy przesiew odbędzie się wkrótce we Wrocławiu, gdzie komisja ds. organizacji mistrzostw Europy zarekomenduje ministrowi sportu kilka lokalizacji. Swoje oferty przedstawiła już Jelenia Góra i Piechowice. W tym tygodniu (17.10) zrobi to Szklarska Poręba. (PAP)