Ugodziła męża nożem, bo ten uderzył ją w twarz
Policja zatrzymała 26-letnią mieszkankę Lublina, która ugodziła nożem swojego męża. Mężczyzna, aby chronić żonę, twierdził, że został napadnięty. Kobieta przyznała jednak, że zraniła małżonka, bo ten uderzył ją w twarz. Zatrzymanej grozi kara do 10 lat więzienia.
28.07.2008 | aktual.: 28.07.2008 16:01
W piątek do szpitala w Lublinie przywieziony został młody mężczyzna z poważną raną kłutą brzucha. Policjanci przesłuchali pokrzywdzonego. Mężczyzna stwierdził, że został napadnięty, gdy wracał do domu. Policjantom powiedział, że na jednym z osiedli zaczepili go trzej mężczyźni, żądając papierosa. Gdy odmówił, jeden z napastników kopnął go w nerki. Ponieważ tego dnia poszkodowany był pijany, nie poczuł ugodzenia nożem. Dopiero następnego dnia odkrył ranę w brzuchu.
Kryminalni ustalili jednak inną wersję wydarzeń. Okazało się, że to nie obcy mężczyźni, a żona zadała mężczyźnie cios nożem podczas kłótni. 26-letnia kobieta przyznała, że sięgnęła po nóż i ugodziła nim męża, bo ten w trakcie ostrej wymiany zdań uderzył ją pięścią w twarz. Lublinianka twierdziła, że nie chciała go mocno zranić. Karetkę pogotowia następnego dnia wezwał sam poszkodowany, gdyż źle się poczuł.