Ugoda w sprawie odszkodowania dla rodziny zabitego przez policję
W sprawie odszkodowania dla rodziny zabitego w kwietniu przez policję w Poznaniu 19-letniego Łukasz T. dojdzie do ugody między rodziną a komendantem wojewódzkim policji w Poznaniu -
poinformowały strony.
W piątek komendant wojewódzki policji w Poznaniu gen. Henryk Tusiński spotkał się z rodziną zabitego i adwokatem poszkodowanych. Wcześniej reprezentujący rodzinę mec. Wiesław Michalski złożył w sądzie wniosek o wezwanie stron do zawarcia ugody. Rodzina zabitego domaga się od policji 240 tys. zł.
Ta sprawa wymaga akceptacji ministra spraw wewnętrznych i, jak się dowiedzieliśmy w piątek, za tydzień otrzymamy odpowiedź. Należy się spodziewać, że dojdzie do ugody w tej sprawie - powiedział mec. Michalski.
Jak poinformowała rzeczniczka wielkopolskiej policji nadkom. Ewa Olkiewicz, zawarcie ugody jest kwestią czasu.
W nocy 29 kwietnia policjanci z wydziału kryminalnego poznańskiej Komendy Wojewódzkiej Policji usiłowali zatrzymać w Poznaniu i wylegitymować kierowcę samochodu marki rover i jego pasażera. Podejrzewali, że mogą to być groźni przestępcy. Kiedy dwaj młodzi ludzie nie chcieli się zatrzymać, funkcjonariusze wystrzelili w kierunku ich auta ponad 20 pocisków.
Kierowca, Łukasz T. zginął, a pasażer został ciężko ranny. Okazało się, że żaden z nich nie był przestępcą, którego chciała zatrzymać policja. W wyniku postrzału 19-latek Dawid Lis ma uszkodzony kręgosłup i jest częściowo sparaliżowany. W końcu lipca policja przyznała się do popełnienia błędów podczas kwietniowej akcji.
W czwartek przed Sądem Okręgowym w Poznaniu rozpoczął się proces, w którym Dawid Lis domaga się od komendanta wojewódzkiego policji w tym mieście 900 tys. odszkodowania i 100 tys. zadośćuczynienia oraz dożywotniej, wypłacanej co miesiąc renty w wysokości 2 tys. zł.