UE winna zmienić strategię ws.islamskiego fundamentalizmu
Unia Europejska winna zasadniczo zmienić strategię wobec Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, aktywnie promując demokrację w tej części świata - wynika z cytowanego przez agencję Reutera tajnego raportu, jaki ma być przedmiotem obrad szefów unijnej dyplomacji.
25.05.2003 14:05
Ministrowie spraw zagranicznych UE w poniedziałek zbierają się na Krecie na konferencji UE i krajów południowych wybrzeży Morza Śródziemnego. W 1995 roku w ramach "Partnerstwa Eurośródziemnomorskiego" zainicjowały one dialog zwany procesem barcelońskim. Przewodnicząca Piętnastce w tym półroczu Grecja podkreśla, że współpraca z regionem jest jednym z unijnych priorytetów.
W raporcie, którego treść relacjonuje agencja Reutera, wskazano na potrzebę pilnego przeciwdziałania "wszelkim objawom wojującego islamskiego fundamentalizmu", będącego głównym źródłem antyzachodniego terroryzmu. "Walka z wojującym fundamentalizmem musi mieć priorytetowe znaczenie" - wskazano w raporcie, sporządzonym przez przedstawicieli ministrów spraw zagranicznych Piętnastki. Celem działania - twierdzą autorzy - winno być udzielanie pomocy państwom regionu w reformowaniu systemów politycznych i modernizacji, krzewienie politycznego pluralizmu i stymulowanie gospodarczego rozwoju. Autorzy zalecają m.in. nawiązywanie kontaktów - z pominięciem rządów regionu - z mediami, opozycją polityczną a także tymi ruchami islamskimi, które odżegnują się od polityki przemocy.
Eksperci zalecają też "zdecydowany lecz szczery" dialog z rządami państw regionu - od Maroka po Syrię - w celu promowania rządów prawa, respektowania praw człowieka czy zwalczania korupcji.
Unia Europejska - głosi opracowanie - może dla realizacji takich celów wykorzystać pomoc gospodarczą.Innym narzędziem może być m.in, zwiększenie liczby stypendiów, przyznawanych młodym mieszkańcom regionu na europejskich uczelniach.