UE: Turcja powinna powrócić do dialogu politycznego
• Minister spraw zagranicznych Luksemburga proponuje nałożenie na Turcję sankcji gospodarczych
• Unia Europejska jest zaniepokojona sytuacją w Turcji po aresztowaniach dziennikarzy i polityków opozycji
• Władze Turcji oskarżają prokurdyjskich polityków HDP o współpracę z Partią Pracujących Kurdystanu, którą Turcja uznaje za organizację terrorystyczną
Minister spraw zagranicznych Luksemburga, Jean Asselborn, porównał w poniedziałek sytuację polityczną w Turcji do stosunków w hitlerowskich Niemczech. Luksemburg chciałby zastosowana wobec Turcji sankcji gospodarczych. Minister spraw zagranicznych Luksemburga powiedział w niemieckim radiu, że Turcja stosuje obecnie takie same metody, które wykorzystywali naziści do rządzenia w Niemczech. I skomentował w ten sposób represje, jakie podejmuje się w Turcji wobec politycznej opozycji w ramach wprowadzonego przez prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana stanu wyjątkowego.
Minister spraw zagranicznych Luksemburga zaproponował, żeby UE nałożyła sankcje gospodarcze na Turcję. - 50 proc. eksportu Turcji kieruje się do Unii Europejskiej. 60 proc. inwestycji w Turcji pochodzi z Unii Europejskiej. To jest absolutny środek nacisku. I w pewnym momencie nie omieszkamy sięgnąć po ten środek nacisku, by przeciwstawić się nieznośnej sytuacji w dziedzinie praw człowieka - ostrzegł szef luksemburskiej dyplomacji.
Unia Europejska zaniepokojona sytuacją w Turcji
UE ponownie oświadczyła we wtorek, że jest poważnie zaniepokojona wydarzeniami w Turcji, które zagrażają demokracji parlamentarnej. UE wezwała do powrót do dialogu politycznego w tym kraju
W Turcji rozważane jest przywrócenie kary śmierci i utrzymywane są ograniczeń dla wolności słowa, w tym mediów społecznościowych oraz zamykane redakcje mediów po zamachu stanu. Przeprowadzane są aresztowania wobec dziennikarzy, w tym wobec redaktora naczelnego gazety "Cumhuriyet". Po ostatnich aresztowaniach liderów największej partii opozycyjnej HDP oraz kilkorga członków parlamentu, UE jest poważnie zaniepokojona sytuacją w jakiej znalazła się Turcja, bo to osłabia rządy prawa i podstawowe wolności obywateli.
Aresztowania w Turcji
W zeszłym tygodniu turecka policja przeprowadziła obławy na liderów i deputowanych prokurdyjskiej Ludowej Partii Demokratycznej (HDP), która jest drugą co do wielkości siłą opozycyjną w tureckim parlamencie.
Zatrzymano 12 deputowanych w ramach śledztwa dotyczącego rzekomych powiązań HDP z nielegalną Partią Pracujących Kurdystanu (PKK), czyli kurdyjską partyzantką, którą Turcja uważa za organizację terrorystyczną.
W ramach tych działań aresztowano m.in. dwoje współprzewodniczących HDP - Selahattina Demirtasa i Figen Yuksekdag. A było to możliwe, ponieważ w maju turecki parlament przyjął tymczasową nowelizację konstytucji, która pozbawiła immunitetu 138 parlamentarzystów, głównie deputowanych HDP.
PAP/oprac. Radosław Rosiejka