UE stawia na ONZ w odbudowie Iraku
Kluczowe państwa Unii Europejskiej uzgodniły w
środę na szczycie w Atenach, że ONZ powinna pełnic "centralną
rolę" w procesie stabilizacji Iraku.
Propozycja zasiadających w Radzie Bezpieczeństwa ONZ Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii nawiązuje w tym względzie do wspólnego stanowska Piętnastki z 20 marca, dodatkowo je precyzując - twierdzą dyplomaci unijni.
Wcześniej przedstawiciele czterech krajów dyskutowali nad jakąś inną, bardziej pragmatyczną formułą, która uwzględniałaby fakt, że Stany Zjednoczone wolą mówić o "żywotnej" roli ONZ.
Uzgodniony przez cztery kraje projekt deklaracji zostanie przedłożony przywódcom i szefom dyplomacji 40 krajów - 15 państw członkowskich Unii, 10 przystępujących do niej w 2004 roku, w tym Polski, pozostałych 3 kandydujących i 12 powiązanych z nią różnymi układami, w tym Rosji.
Ich narada rozpoczne się w czwartek rano od spotkania z sekretarzem generalnym Kofim Annanem.
Greccy gospodarze zaproponują przyjęcie brytyjsko-francusko- hiszpańsko-niemieckiej deklaracji, która przewiduje centralną rolę ONZ w organizowaniu przejściowej administracji Iraku, czyli w drugiej fazie stabilizacji kraju.
W tej drugiej fazie, która może potrwać do półtora roku, członkowie administracji powinni być Irakijczykami, ale działającymi pod nadzorem ONZ.
W pierwszej fazie, która potrwa 60-90 dni, pełna odpowiedzialność za stabilizację spoczywa na siłach koalicji, która obaliła reżim Saddama Husajna - zgadzają się kluczowe państwa UE. (mp)