UE ignoruje naruszania praw człowieka?
Amerykańska organizacja obrony praw człowieka Human Rights Watch zarzuciła krajom Unii Europejskiej, że przymykają oczy na łamanie tych praw w państwach, z którymi współpracują w walce z terroryzmem.
18.01.2006 | aktual.: 18.01.2006 18:25
W swoim raporcie HRW wymieniła w szczególności Rosję, Chiny i Arabię Saudyjską jako kraje naruszające prawa człowieka. UE woli tego nie dostrzegać w dążeniu do zachowania z nimi dobrych stosunków.
Organizacja oskarżyła także administrację USA, że realizuje strategię systematycznego maltretowania więźniów podejrzanych o terroryzm, sprowadzającego się do tortur.
Biały Dom odrzuca ten zarzut. Jest on oparty bardziej na politycznych poglądach (Human Rights Watch), niż na faktach - powiedział rzecznik prezydenta George'a W. Busha, Scott McClellan.
McClellan podkreślił, że Stany Zjednoczone przodują na świecie w "popieraniu wolności i praw człowieka".
Jak stwierdza raport HRW, w stosunkach Unii z Rosją w minionym roku dominowały interesy polityczne i ekonomiczne, co widać było zwłaszcza w polityce francuskiego prezydenta Jacquesa Chiraca i ówczesnego niemieckiego kanclerza Gerharda Schroedera.
Jako przykład, w raporcie podaje się sprawę budowy Gazociągu Północnego po dnie Bałtyku z Rosji do Niemiec, uzgodnionej we wrześniu, oraz starania Berlina o poparcie Moskwy dla członkostwa Niemiec w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Raport wspomina też o ignorowaniu przez kraje UE brutalności wojsk rosyjskich w Czeczenii.
Podobne pobudki - dbałość o doraźne interesy gospodarcze - powodowały unijną polityką wobec Chin. Francja i Niemcy w zeszłym roku naciskały na zniesienie embarga na sprzedaż broni do Chin, nałożonego po masakrze studentów na pekińskim placu Tiananmen w czerwcu 1989 r.
Human Rights Watch przyznała jednak, że nowa kanclerz Niemiec Angela Merkel opowiada się za utrzymaniem embarga, co popierają też Stany Zjednoczone.
W raporcie wyraża się opinię, że w dążeniu do polepszenia stosunków z USA, popsutych w związku z wojną w Iraku, Unia Europejska przymyka też oczy na wykroczenia administracji prezydenta Busha przeciw prawom człowieka.
Amerykańska organizacja wytyka tu rządowi USA m.in. porywanie przez wywiad osób podejrzanych o terroryzm i osadzanie ich bezterminowo w więzieniach prowadzonych przez Pentagon lub CIA.
Unia stała się bardziej stanowcza dopiero w obliczu powszechnego publicznego oburzenia po ujawnieniu w listopadzie dowodów sugerujących, że Stany Zjednoczone utrzymują tajne areszty w pobliżu lotnisk w Polsce i Rumunii - czytamy w raporcie.
Oba kraje zdecydowanie zaprzeczyły jakoby na ich terytoriach znajdowały się takie więzienia.
Tomasz Zalewski