UE: czeka nas trudny rok
Kończące się za kilka dni przewodnictwo Belgii w Unii Europejskiej było dla nas bardzo dobre - uważają polscy negocjatorzy. Polska zakończyła prezydencję belgijską z dwudziestoma zamkniętymi rozdziałami negocjacyjnymi na 29, które musi wynegocjować z UE. Czeka nas jednak bardzo trudny rok.
Minister do spraw europejskich Danuta Huebner podkreśliła, że kilka dni przed świętami udało nam się jeszcze zakończyć negocjacje w jednym z najważniejszych obszarów - swobodnym przepływie osób. Kończymy rok z uczuciem odprężenia i satysfakcji - dodała minister Huebner.
Do zakończenia rokowań z Unią pozostało nam jeszcze 9 rozdziałów negocjacyjnych, w tym 3 najtrudniejsze - rolnictwo, polityka regionalna i unijny budżet.
Z dwudziestoma zamkniętymi rozdziałami negocjacyjnymi Polska znajduje się nieco z tyłu za większością czołowych kandydatów. Najwięcej mają Słowenia - 26, oraz Cypr i Węgry po 24.
Główny negocjator Polski z Unią Europejską Jan Truszczyński uważa, że nadchodzący rok będzie dla nas najtrudniejszy. Właśnie wtedy Polska chce zakończyć negocjacje z Piętnastką, by móc wejść do Unii w 2004 roku.
Według Truszczyńskiego, Polska postara się tak przygotować, by na pierwszej sesji negocjacyjnej w nowym roku zamknąć rokowania w podatkach i transporcie oraz w wymiarze sprawiedliwości i sprawach wewnętrznych.
Główny negocjator uważa, że na wiosnę powinniśmy już zamknąć negocjacje w sprawie zakupu polskiej ziemi przez cudzoziemców. Ostatnio rząd zdecydował, że indywidualni rolnicy z Unii Europejskiej będą mogli kupować ziemię w zachodniej i północnej Polsce po siedmiu latach samodzielnej uprawy i dzierżawy. Natomiast w pozostałych regionach nabywanie ziemi przez rolników unijnych będzie możliwe po trzech latach.
Jeszcze niedawno rząd chciał, by było to możliwe, bez względu na region, po trzech latach dzierżawy. Nieznane jest jak na razie oficjalne stanowisko Unii w tej sprawie. (mag)