ŚwiatUE będzie kusić Białoruś zniesieniem sankcji

UE będzie kusić Białoruś zniesieniem sankcji

W odpowiedzi na uwolnienie więźniów politycznych Unia Europejska zdecydowała w Awinionie, że zaprosi ministra spraw zagranicznych Białorusi do Brukseli 15 września, by kusić reżim w Mińsku zniesieniem sankcji w perspektywie wyborów.

06.09.2008 | aktual.: 07.09.2008 14:09

O rozważenie zniesienia sankcji i rewizję stosunków UE-Białoruś zaapelował już w piątek na nieformalnym posiedzenie szefów dyplomacji "27" polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Moja propozycja zyskała werbalne poparcie Javiera Solany i komisarz Benity Ferrero-Waldner i poparcie wszystkich ministrów spraw zagranicznych - powiedział Sikorski po zakończeniu dwudniowych rozmów w Awinionie.

Sikorski tłumaczył, że UE powinna stworzyć mapę drogową normalizacji stosunków z Białorusią. Przypomniał, że UE zdjęła niedawno sankcje wobec reżimu kubańskiego, gdzie więźniów politycznych jest prawie 300, a utrzymuje sankcje wobec Białorusi. W porównaniu z Kubą Białoruś - choć wciąż daleka od naszych standardów - jest reżimem mniej restrykcyjnym, w którym można prowadzić działalność gospodarczą, można podróżować i nie ma więźniów politycznych - powiedział.

Szef polskiej dyplomacji poinformował, że kraje UE poparły pomysł, by na następne posiedzenie szefów dyplomacji państw członkowskich 15 września zaprosić do Brukseli białoruskiego ministra spraw zagranicznych.

To bardzo ważny moment, bo uwolnili więźniów politycznych, a my zawsze mówiliśmy, że jak to zrobią, to też damy jakiś sygnał. Więc uważam, że mogłoby odbyć się spotkanie tzw. Trójki z ministrem spraw zagranicznych Białorusi - powiedziała komisarz ds. zewnętrznych Benita Ferrero-Waldner w Awinionie. W skład Trójki oprócz niej wchodzą koordynator ds. polityki zagranicznej Javier Solana i szef francuskiego MSZ Bernard Kouchner.

Byłaby to pierwsza oficjalna wizyta ministra Białorusi w Brukseli od 2004 roku, czyli od kiedy UE nałożyła sankcje wizowe na przedstawicieli reżimu, w odpowiedzi na sfałszowane referendum konstytucyjne, które umożliwiło prezydentowi Alaksandrowi Łukaszence pozostanie na stanowisku prezydenta.

Aby doszło do jego wizyty, wcześniej UE musiałaby uchylić wobec niego sankcje wizowe - wyjaśniła rzeczniczka Benity Ferrero- Waldner.

Zgadzam się z tym (że należy rozważyć zniesienie sankcji) - powiedział Solana. Byłem w kontakcie z ministrem spraw zagranicznych Białorusi Siarhiejem Martynauem w środę i czwartek. Miałem bardzo dobrą i konstruktywną rozmowę. Podejmiemy jakieś decyzje, by odpowiedzieć w jak najbardziej pozytywny sposób na decyzje podjęte przez rząd Białorusi - dodał.

Pytanie brzmi, czy UE zdecyduje się, tak jak USA w piątek, znieść przynajmniej część sankcji wobec Mińska jeszcze przed zaplanowanymi na 28 września wyborami parlamentarnymi w tym kraju, czy też woli poczekać na ich przebieg.

To będzie ważne, by dać im jakiś sygnał. Ale nie wiem, czy możemy znieść sankcje przed wyborami, bo chcemy, by wybory potwierdziły pozytywne tendencje na Białorusi - powiedziała Ferrero-Waldner.

Także Sikorski zasugerował, że sankcje należałoby znieść dopiero po wyborach. Sankcjami - zakazem wjazdu do UE - objętych jest 41 przedstawicieli białoruskiego reżimu, z prezydentem Łukaszenką na czele. Ponadto zamrożone pozostają w Unii ich aktywa.

Za łamanie praw pracowniczych UE wykluczyła też Białoruś z grupy krajów korzystających w handlu z Unią z uprzywilejowanych taryf celnych.

W piątek o zawieszeniu części sankcji gospodarczych wobec Białorusi poinformowała ambasada USA w Mińsku. Departament Skarbu USA zawiesił zakaz współpracy firm amerykańskich z dwoma spółkami: Łakokraska i Połock Stiekłowołokno. (jks)

Inga Czerny

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)