Uczniowie zbierają podpisy przeciwko nowym zasadom maturalnym

Uczniowie uważają, że rozporządzenie jest irracjonalne, a tabela ustalania wyniku matury podstawowej jest dla nich "kompletnie niezrozumiałą". Na stronie internetowej uczniowie zaapelowali o przyłączenie się do protestu kolegów z całego kraju i podpisywanie listu do ministra edukacji narodowej Romana Giertycha.

"Protestujemy głównie przeciw załącznikowi, zawierającemu przelicznik, na podstawie którego mają być ustalane wyniki matury na poziomie podstawowym z punktacji uzyskanej na maturze rozszerzonej. Zastosowane rozwiązanie jest krzywdzące i kompletnie niezrozumiałe dla uczniów" - twierdzą autorzy listu.

Według nich, skutek wprowadzenia przeliczników jest taki, że uczniowie ubiegający się o przyjęcie na uczelnie, gdzie wymagane są różne poziomy, mają słabszą "pozycję wyjściową". "Co w sytuacji, gdy maturzyści z lat ubiegłych będą uczestniczyć w rekrutacji 2007/2008? W konfrontacji z nimi przegrywamy przez to, że nasze wyniki będą niższe niejako z urzędu" - użalają się uczniowie.

W swoim liście protestują także przeciw pominięciu ich w konsultacjach nad projektem rozporządzenia oraz zignorowaniu negatywnych opinii Związku Nauczycielstwa Polskiego i rektorów polskich uczelni.

Nie protestujemy w sposób chaotyczny, chodzi nam o dobrą merytoryczną dyskusję, bo uczniowie nie są bezkształtną masą, którą można w dowolny sposób manipulować - powiedział autor listu Błażej Prusinowski, uczeń III klasy Liceum im. T. Kościuszki w Koninie. Zaznaczył, że uczniowie nie planują żadnych protestów ulicznych i innych podobnych akcji.

Podpisy zbierane są od poniedziałku. Do tej pory otrzymaliśmy poparcie z około 50 szkół, m.in. z Krakowa, Poznania, Warszawy, Rzeszowa, Cieszyna - poinformował Prusinowski. Dodał, że zbieranie podpisów zakończy się najpóźniej 14 października.