"Uczestnicy Parady Równości byli brutalni wobec mieszkańców Warszawy"
Anna Jabłońska-Siarkowska z Młodzieży Wszechpolskiej (MW) chce złożyć zawiadomienie do warszawskiej prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez część zachowujących się brutalnie uczestników sobotniej Parady Równości.
Mając na względzie wyjątkową brutalność części uczestników Parady Równości, zdecydowałam się na złożenie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, którą informuję o zajściach, które miały miejsce podczas Parady Równości - powiedziała Jabłońska-Siarkowska.
Według niej oraz uczestniczącego w konferencji posła LPR i prezesa MW Krzysztofa Bosaka, w Paradzie wzięły udział "bojówki, które dążyły do konfrontacji fizycznej". Ich zdaniem, atakowały one przyglądających się Paradzie mieszkańców Warszawy, używały pałek i gazu pieprzowego.
Bosak poinformował, że zamierza złożyć w tej sprawie interpelację poselską do ministra spraw wewnętrznych i administracji Ludwika Dorna. Poseł chce zapytać m.in., czy organizatorzy Parady zwracali się do policji o usunięcie bojówkarzy z manifestacji oraz ile osób (obywateli jakich krajów) zostało zatrzymanych i aresztowanych.
Na konferencji pokazano krótkie filmy z przebiegu Parady, na których widać zamaskowanych manifestantów, krzyczących m.in.: "Faszyści, burżuje, wasz koniec się szykuje".
Członkowie Młodzieży Wszechpolskiej zaprezentowali również zdjęcia, które pokazują uczestniczących w Paradzie młodych ludzi w kapturach i czarnym ubraniu, uzbrojonych w krótkie pałki. Według MW, byli to członkowie organizacji Czarny Blok, która miała przyjechać z Niemiec do Warszawy, by ochraniać Paradę Równości.
Widać wyraźnie, że szerzenie tolerancji nie było głównym zajęciem tych osób podczas Parady Równości - podkreślił Bosak.
Zdaniem posła, warto też, żeby "ci politycy, którzy szli w Paradzie Równości, a więc Marcin Święcicki, Marek Borowski, Joanna Senyszyn, Marek Balicki, wytłumaczyli się, jak to jest, że stają obok osób, które używają przemocy, wyglądają jak terroryści".
Szef Kampanii Przeciw Homofobii Robert Biedroń komentując zapowiedź złożenia zawiadomienia do prokuratury, powiedział, że cieszy się, "iż Młodzież Wszechpolska stała się tak wyczulona na sprawy przemocy i dyskryminacji".
Do niedawna było tak, że to MW najczęściej uczestniczyła w takich rozróbach, słynęła z agresji, nietolerancji i braku szacunku do drugiego człowieka - zaznaczył Biedroń.
Jak dodał, nie zamierza polemizować z MW. Jeśli doszło do jakiejkolwiek agresji, to Młodzież Wszechpolska ma prawo się domagać wyjaśnień - podkreślił. Przypomniał jednak, że to członkowie Parady zostali obrzuceni przez jej przeciwników jajkami.