Uczestnicy obozów opuszczają szpital w Koninie
Niemal wszyscy pacjenci, uczestnicy dwóch obozów w miejscowości Półwiosek Stary (Wielkopolskie), którzy trafili do szpitala w Koninie z objawami zatrucia pokarmowego, zostali zwolnieni do domów. Część dzieci czeka w szpitalu na rodziców.
W sumie do szpitala trafiło 46 dzieci i osób dorosłych, wstępne wyniki badań przeprowadzone przez inspekcję sanitarną potwierdziły, że przyczyną zakażeń pokarmowych były norowirusy.
Jak poinformowano w sobotę w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Koninie, pacjenci zostali wypisani do domów lub czekają na bliskich, którzy odbiorą ich ze szpitala. Pierwsze osoby z objawami zatrucia pokarmowego trafiły do szpitala w środę.
Rzeczniczka Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Koninie Aleksandra Stacherska powiedziała, że trudno będzie ustalić, jaka była faktyczna przyczyna zatruć. Stwierdzenie obecności norowirusów oznacza, że nie musiała ona być związana z jakością posiłków podawanych na stołówce, w której żywili się uczestnicy obozów.
- Ktoś mógł przyjechać na obóz chory i nastąpił efekt domina. Przyczyną rozprzestrzenienia się tego wirusa mogło być też np. nieprzestrzeganie podstawowych zasad higieny lub jedzenie zanieczyszczonych surowych warzyw bądź owoców - powiedziała.
Po kontroli ośrodka, w którym odbywały się obozy, inspektorzy sanitarni zdecydowali o zamknięciu kuchni i stołówki, w której żywili się uczestnicy obozów: wioślarskiego i językowego. W magazynie znaleziono odchody gryzoni i żywe gryzonie.
W sumie na obozach kajakowym i językowym w Półwiosku Starym przebywało łącznie ponad 80 dzieci i osób dorosłych, część uczestników obozu językowego przyjechała z Czech i USA.