"Uczcijmy godnie rocznicę Sierpnia '80"
Z apelem o godne uczczenie "wielkiej i radosnej narodowej rocznicy" Sierpnia'80 zwrócił się w niedzielę w Gdańsku do rodaków komitet honorowy obchodów 25 rocznicy Porozumień Sierpniowych i powstania "Solidarności".
Komitet honorowy podkreślił w apelu, że jako naród "możemy i powinniśmy być dumni z tego największego bezkrwawego zwycięstwa na złem w historii XX stulecia", dokonanego "w myśl odwiecznego polskiego zawołania "Za naszą wolność i waszą".
Komitet wystosował również drugi apel - by 31 sierpnia, dzień podpisania Porozumień Sierpniowych, był wolny od pracy w gdańskich przedsiębiorstwach.
Po obradach przewodniczący komitetu honorowego prezydent Gdańska Paweł Adamowicz wręczył jego członkom okolicznościowe medale, wybite przez gdański magistrat. Otrzymali je m.in. Lech Wałęsa, Jan Krzysztof Bielecki, Jerzy Buzek, Bronisław Geremek, Tadeusz Mazowiecki i Andrzej Wajda.
Były prezydent Lech Wałęsa zapowiedział w Gdańsku, że po zakończeniu obchodów wystąpi z "Solidarności". Podkreślił, że jest to już przesądzone.
W niedzielę ponad tysiąc osób - w tym wielu robotników Stoczni Gdańskiej - po zakończeniu niedzielnej mszy w kościele świętej Brygidy w Gdańsku, przemaszerowało ulicami miasta pod Pomnik Poległych Stoczniowców.
Nabożeństwo w kościele św. Brygidy zostało odprawione z okazji 25. rocznicy rozpoczęcia strajku w Stoczni Gdańskiej. Uczestniczyli w nim m.in. były przewodniczący NSZZ "Solidarność" Marian Krzaklewski i poseł Maciej Płażyński. Kazanie wygłosił b. proboszcz parafii św. Brygidy, ks. prałat Henryk Jankowski, który w sierpniu 1980 roku odprawiał msze święte na terenie stoczni. Podkreślił, że robotnicy walczyli wtedy głównie o lepsze i godne życie.
Do Gdańska dojechał też wagon kolejowy, którym po Polsce podróżowali młodzi ludzie i w ramach projektu wagon.lublin.pl zbierali świadectwa o protestach robotniczych z lipca i sierpnia 1980 roku. Wagon stanął na bocznicy Stoczni Gdańskiej, nieopodal historycznej Sali BHP. W niedzielę dokonano prezentacji dorobku akcji.
Wagon wyruszył z Lublina. W lipcu 1980 roku wybuchł tam strajk w lokomotywowni PKP. Na swojej trasie wagon zatrzymał się w 17 miejscowościach, gdzie w 1980 r. odbywały się protesty robotnicze, m.in. w Warszawie, Poznaniu, Świnoujściu, Szczecinie, Krakowie, Wrocławiu, Rzeszowie, Kielcach, Białymstoku.
W Gdańsku odsłonięto też siedem tzw. murales (obrazów ściennych malowanych farbami - PAP), przedstawiających wydarzenia strajku w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 r. Zdobią one filary wiaduktu przy ul. Okopowej, stanowiącego jeden z głównych węzłów komunikacyjnych Gdańska. Można je oglądać, wjeżdżając samochodem do centrum miasta od strony Warszawy i Łodzi.
Obrazy znajdujące się na filarach przedstawiają m.in. zawiązanie się komitetu strajkowego, stoczniową drukarnię, rozmowy z komisją rządową oraz podpisanie Porozumień Sierpniowych. Cykl zamyka obalenie muru berlińskiego.
Natomiast w 23 rocznicę dotkliwego pobicia działaczy "Solidarności" w ośrodku internowania w Kwidzynie, w Olsztynie odbyła się w niedzielę promocja książki äKwidzyn. W niewoli brata mego. Stan wojenny", w której Bogusław Gołąb i Władysław Kałudziński opracowali wspomnienia, refleksje i oceny dokonane przez uczestników tragicznych wydarzeń.
Jak wspomina jeden z pobitych działaczy Solidarności Władysław Kałudziński, brutalna pacyfikacja w ośrodku internowania w Kwidzynie nastąpiła 14 sierpnia 1982 roku. Służba więzienna, milicja i zomowcy pobili dotkliwie 81 spośród 150 przebywających tam osób. 38 internowanych odniosło ciężkie obrażenia, wielu zaś trwałe kalectwo. Bezpośrednim powodem pobicia był bunt internowanych z powodu nie wpuszczenia do ośrodka ich rodzin w dniu odwiedzin.