Uciekł, bo policjanci zostawili go... samego
Kieleccy policjanci poszukują 40-latka, który wykorzystał nieuwagę dwóch funkcjonariuszy i uciekł z komisariatu - poinformował rzecznik świętokrzyskiej policji Krzysztof Skorek. Dwóch policjantów pozostawiło go na na korytarzu komisariatu bez żadnego dozoru. Zatrzymany wykorzystał to i niepostrzeżenie wybiegł z budynku.
11.03.2008 | aktual.: 11.03.2008 12:00
Kielczanin został zatrzymany jako podejrzany o kradzież elementów hydraulicznych w jednym z kieleckich hoteli. Pomimo pościgu prowadzonego przez całą noc mężczyzna nie został schwytany. Komisarz Skorek tłumaczy, że winę za ucieczkę zatrzymanego ponoszą policjanci, którzy pozostawili go na korytarzu komendy bez żadnego dozoru.
Świętokrzyski komendant wojewódzki policji młodszy inspektor Mirosław Schossler zapowiedział, że wobec funkcjonariuszy, którzy są winni zostaną wyciągnięte bardzo surowe kary dyscyplinarne - mówi Krzysztof Skorek. Sprawę bada specjalna grupa Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, która bada okoliczności całego zdarzenia.
Do podobnego zdarzenia doszło w ubiegłym roku w Skarżysku. Z tamtejszego komisariatu przez nieuwagę funkcjonariuszy zbiegło 5 przestępców. Jeden z nich nadal pozostaje na wolności.
