Uciekał przed policją, ale zakopał się w zaspie
Sprawca stłuczki, który cofając toyotą uderzył w stojące z tyłu suzuki, próbował uciec z miejsca zdarzenia. Nie udało się, bo... zakopał się w zaspie śnieżnej. Okazało się, że kierowca toyoty miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
12.01.2010 | aktual.: 12.01.2010 19:53
Wszystko działo się w Debrznie w woj. pomorskim. Na jednej ze stacji paliw policjanci zastali kierowców dwóch pojazdów po stłuczce. Kierujący toyotą próbował odjechać, a uciekając wjechał w zaspę śnieżną.
Funkcjonariusze wyczuli od mężczyzny woń alkoholu. Badanie wykazało, że miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Okazało się też, że nie miał uprawnień do kierowania pojazdami.
44-letni mieszkaniec gminy Debrzno został ukarany mandatami na kwotę 800 zł za prowadzenie pojazdu bez uprawnień oraz nieostrożną jazdę. Odpowie również za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. To już przestępstwo. Grozi za nie kara do 2 lat pozbawienia wolności.