PolskaUchodźcy opuścili już pociąg zatrzymany w Zgorzelcu

Uchodźcy opuścili już pociąg zatrzymany w Zgorzelcu

Po długich negocjacjach policja wyprowadziła Czeczenów i Gruzinów, którzy protestowali w Zgorzelcu Ujeździe (woj. dolnośląskie,) w zatrzymanym na granicy pociągu relacji Wrocław-Drezno. Akcja przebiegła bardzo spokojnie, policjanci nie musieli używać siły. Ok. 150 obcokrajowców chciało nielegalnie opuścić Polskę i przedostać się do Strasburga, aby poskarżyć się na opieszałość polskich władz wobec cudzoziemców.

Uchodźcy opuścili już pociąg zatrzymany w Zgorzelcu

15.12.2009 | aktual.: 16.12.2009 07:02

- Cudzoziemcy musieli opuścić pociąg. Dalej nie mogli jechać. Ich tymczasowe zaświadczenie tożsamości pozwala na pobyt w Polsce do czasu zakończenia procedury uchodźcy, ale nie pozwala na przekraczanie granic - powiedziała Anna Galon, rzeczniczka prasowa Nadodrzańskiego Oddziały Straży Granicznej.

Jak donosi TVN24 uchodźcy zostaną przetransportowani autobusami do tymczasowej noclegowni w Zgorzelcu (ośrodek Straży Granicznej), gdzie będą mogli zjeść ciepły posiłek i odpocząć po trzydniowej podróży. W środę uchodźcy zostaną przewiezieni z powrotem do ośrodków dla uchodźców. Ich sytuacja w zasadzie nie uległa zmianie, poza tym, że ich losem zainteresowały się media.

W pociągu relacji Wrocław - Drezno znajdowało się ponad 200 Czeczenów oraz Gruzinów. Wśród podróżujących były również kobiety i dzieci. Najpierw w Legnicy straż graniczna poprosiła cudzoziemców o opuszczenia pociągu. - Gdy pojawiły się problemy z dotarciem pociągu na czas, zorganizowaliśmy transport zastępczy dla pozostałych podróżnych - powiedział Michał Lipiński z przewozów regionalnych, który odpowiada za pociąg.

Ostatecznie podróżujący pojechali do Niemiec busami, zaś cudzoziemcy dotarli do ostatniej stacji wyjazdowej z Polski pociągiem relacji Wrocław - Drezno, którego nie chcą opuścić. - Stąd nie mogą pojechać dalej, bowiem złamaliby prawo - mówiła Galon.

Obcokrajowcy chcieli dotrzeć do Strasburga, gdzie w najbliższych dniach ma odbyć się Marsz Pokoju. - Uchodźcy chcieli wziąć udział w tym marszu, aby zaprotestować przeciwko złym warunkom, jakie panują w naszych ośrodkach pobytowych. Chcą też się poskarżyć na - ich zdaniem - zbyt długą procedurę uchodźcy - mówiła Galon.

Rzeczniczka dodała, że decydując się na pobyt w Polsce, cudzoziemcy dobrowolnie poddają się procedurze uchodźcy. Dostają tymczasowe zaświadczenie tożsamości, które upoważnia ich jedynie do swobodnego poruszania się po Polsce. Z dokumentem tym nie można przekraczać granicy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)