ŚwiatUchodźców będzie jeszcze więcej? "Kluczowa jest współpraca z Turcją"

Uchodźców będzie jeszcze więcej? "Kluczowa jest współpraca z Turcją"

• Rozpoczyna się unijny szczyt ws. rozwiązania kryzysu migracyjnego
• Rafał Kostrzyński: wiosną można spodziewać się zwiększenia fali migracyjnej
• Ośrodek Badań nad Migracjami UW: Unia ma trudności z wprowadzaniem w życie własnych pomysłów

Uchodźców będzie jeszcze więcej? "Kluczowa jest współpraca z Turcją"
Źródło zdjęć: © PAP | Teodor Walczak

Przywódcy państw unijnych będą się zastanawiać w Brukseli nad rozwiązaniem kryzysu migracyjnego. W czwartek rozpoczyna się szczyt unijny w tej sprawie. - Kryzys migracyjny nie maleje i nic nie wskazuje na to, że będzie malał - mówi IAR rzecznik prasowy polskiego biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców Rafał Kostrzyński. Jak podkreśla, dopóki trwa wojna w Syrii, dopóki sytuacja w Iraku i na całym Bliskim Wschodzie jest niestabilna, nie możemy się spodziewać tego, że ten napływ zostanie ograniczony. Chyba że będzie ograniczony w sposób sztuczny, niezgody z prawem humanitarnym.

Rafał Kostrzyński mówi, że na wiosnę można spodziewać się zwiększenia fali migracyjnej. Jego zdaniem, Unia Europejska stanie wtedy przed jeszcze większym problemem, jeśli nie zacznie go rozwiązywać zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, czyli dopóki nie zacznie tworzyć hot spotów, dawać migrantom dostępu do procedur i wdrażać zasadę relokowania uchodźców do innych krajów europejskich. - Tak, żeby ciężar, ten duży ciężar, bezprecedensowy po drugiej wojnie światowej dla Europy, rozlokować jak najbardziej proporcjonalnie - mówi rzecznik polskiego biura UNHCR.

Z danych Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców wynika, że od początku roku do Europy drogą morską dotarło ponad 82,5 tysiąca osób.

"Rozwiązania dotyczące kryzysu migracyjnego nie są wprowadzone w życie"

Zdaniem dr. hab. Macieja Duszczyka z Ośrodka Badań nad Migracjami UW, większość zaproponowanych jeszcze w ubiegłym roku unijnych rozwiązań dotyczących kryzysu migracyjnego nie jest wprowadzana w życie.

Jak podkreśla ekspert, Unia ma trudności z wprowadzaniem w życie własnych pomysłów. Ekspert wylicza, że porozumienie z Turcją prawie nie działa, budowa hot spotów także niesie wiele problemów, a granica nadal jest nieszczelna. - Teoretycznie możemy powiedzieć, że rzeczywiście mamy do czynienia ze spójnym pomysłem na to, jak sobie porazić z problemami migracyjnymi natomiast praktyka tego jest inna niż założenia Rady Europejskiej - mówi Maciej Duszczyk.

Zdaniem eksperta to co się wydarzy na szczycie ma przynieść odpowiedź na pytanie, czy instytucje europejskie mają środki i determinację, żeby wprowadzić te rozwiązania w życie. Rozmówca ma nadzieję, że po spotkaniu w Brukseli państwa zaczną realizować to, do czego się zobowiązały.

W opinii Macieja Duszczyka kluczowa jest współpraca z Turcją. - To państwo ma wiele argumentów w ręku i byłoby dziwne, gdyby nie chciało wykorzystać tej sytuacji - mówi ekspert. I dodaje, że niekoniecznie stawką musi być członkostwo w Unii Europejskiej, może nią być ruch bezwizowy do państw Wspólnoty.

Zdaniem eksperta ceną może być też przymykanie oka przez UE na to, jak Turcja uporządkuje sytuację na swoich wschodnich granicach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (77)