Ubój rytualny jednak legalny? Nowy projekt w Sejmie
Trybunał Konstytucyjny stwierdził niedawno, że rozporządzenie ministra rolnictwa dotyczące uboju rytualnego jest niekonstytucyjne. Mimo to ubój rytualny będzie najprawdopodobniej legalny. Jak ustalił portal tvp.info, w klubach PSL i PO trwają uzgodnienia, których celem ma być błyskawiczne uchwalenie nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
Ubój rytualny to sposób uśmiercania zwierząt według metod dopuszczalnych przez zasady judaizmu lub muzułmanów. Choć przedstawicieli tych religii jest w Polsce niewielu, nasz kraj jest poważnym eksporterem takiego mięsa. W 2011 roku Polska wyeksportowała 265 tys. ton wołowiny o wartości ponad 800 mln euro. Sprawa budzi kontrowersje, bo zwierzęta przed śmiercią nie są ogłuszane. Zdaniem obrońców praw zwierząt, jest to niehumanitarne.
Pod koniec listopada Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepisy rozporządzenia w tej sprawie są niezgodne z Konstytucją. Chodzi o to, że dopuszcza ono ubój rytualny, choć z przepisów ustawy o ochronie zwierząt, czyli aktu prawnego wyższego rangą, wynika, iż jest on zabroniony. Z orzeczenia trybunału wynika, że rozporządzenie traci moc 31 grudnia.
Jak ustalił portal tvp.info, na odsiecz branży mięsnej chcą ruszyć posłowie koalicji. W Sejmie powstaje projekt ustawy, mającej na celu wykreślenie z ustawy o ochronie zwierząt przepisu mówiącego o tym, że "zwierzę kręgowe w ubojni może zostać uśmiercone tylko po uprzednim pozbawieniu świadomości". Gdyby ustawę uchwalić przed końcem roku, nic by się nie zmieniło i ubój pozostałby legalny.
- Rzeczywiście trwają uzgodnienia między klubami koalicyjnymi PSL i PO - potwierdza Mirosław Maliszewski, poseł PSL z Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. - Nie widziałem tego projektu i jeszcze nie są zbierane pod nim podpisy. Więcej w tej sprawie powinno być wiadomo za kilka godzin - dodaje.
Inni posłowie z komisji mówią nieoficjalnie portalowi tvp.info, że projekt tak naprawdę powstał w Ministerstwie Rolnictwa. Przedstawienie projektu jako rządowego wydłużyłoby jednak proces legislacyjny, bo pojawiłaby się m.in. konieczność przeprowadzenia konsultacji społecznych. Jeśli projekt złożą posłowie, istnieje duża szansa, że wejdzie on w życie z początkiem roku. Sprawa jest pilna również ze względu na fakt, że 1 stycznia 2013 r. wchodzą w życie unijne przepisy zakazujące uboju rytualnego, chyba że prawo krajowe wprowadzi wyjątek w tej sprawie.
Choć projekt zmian w ustawie o ochronie zwierząt nie został jeszcze formalnie złożony, już budzi protest organizacji broniących praw zwierząt. "Prawdopodobnie już w piątek 14 grudnia Sejm przegłosuje usunięcie zapisu o ogłuszaniu zwierząt przed ubojem i tym samym dopuści legalność uboju rytualnego w Polsce" - ostrzegają na specjalnej stronie na Facebooku.
Pod protestem podpisało się 45 organizacji prozwierzęcych, ale ich liczba szybko rośnie. Zachęcają do wysyłania listów do szefa klubu PO Rafała Grupińskiego z apelem, by podczas głosowań nie obowiązywała dyscyplina partyjna. Liczą na to, że posłowie PO, spośród których wielu działa w Parlamentarnym Zespole Przyjaciół Zwierząt, sprzeciwią się ubojowi rytualnemu.
- Po orzeczeniu trybunału po kryjomu, tylnymi drzwiami próbuje się usankcjonować to, co przez wiele lat było nielegalne. Ministerstwo Rolnictwa posługuje się argumentem, że chodzi tu o poszanowanie wolności religijnej. Naszym zdanie sprawa ma aspekt wyłącznie finansowy - komentuje Katarzyna Śliwa-Łobacz, prezes fundacji MONDO CANE, która zaangażowała się w protest na Facebooku.