U prezydenta nikt nie zarabia oprócz Fotygi?
Znamy oświadczenia majątkowe prezydenckich ministrów. Wynika z nich, że poza Anną Fotygą nikt u prezydenta nie zarabia. Nie ma tam bowiem śladu po wynagrodzeniach za 2007 rok. Największym domem, ponad 200 metrów, dysponuje Maciej Łopiński. Najlepszy samochód, prawie nowiutka Toyota RAV4, należy do Michała Kamińskiego - pisze "Dziennik".
Wśród prezydenckich ministrów nie ma takich krezusów, jak poseł Janusz Palikot z PO, czy minister sportu Mirosław Drzewiecki. Ale wybijają się wyraźnie osoby, które mają za sobą kariery w Strasburgu, jak Anna Fotyga i Michał Kamiński. Szefowa Kancelarii Prezydenta, także dzięki działalności gospodarczej męża, może pochwalić się pokaźnym pakietem papierów wartościowych. Kamiński z kolei ma ponad 90 tysięcy euro oszczędności.
Kamiński ma najwięcej oszczędności, ale też najnowocześniejszy ze wszystkich ministrów samochód: nowiutką terenową toyotę. W kierownictwie kancelarii, jeśli chodzi o samochody dominuje jednak szwedzka marka Volvo. Takie kilkunastoletnie auto ma Fotyga i jej zastępca Robert Draba. Ten ostatni ma też dwa niewielkie mieszkania i niemal puste konto (tylko 3 tysiące złotych. oszczędności). To jednak i tak więcej niż Małgorzata Bochenek, która ma mieszkanie, kredyt do spłacenia, ale nie wykazuje ani oszczędności, ani majątku ruchomego.
Minister Bochenek najwyraźniej nie zarabia również ani grosza w Kancelarii Prezydenta. Wygląda na to, że społecznie pracują także inni ministrowie. Poza Anną Fotygą. Ta wpisała w oświadczeniu, że w ubiegłym roku zarobiła blisko 190 tysięcy złotych. Dlaczego tylko ona pochwaliła się zarobionymi pieniędzmi?
Pewnie dlatego, że ustawodawca nie przewidział w ministerialnym oświadczeniu takiej rubryki jak zarobki z tytułu umowy o pracę. Co ciekawe, w analogicznym dokumencie jaki wypełniają posłowie, miejsce na wpisanie płac z minionego roku oczywiście się znajduje.